PIEŃKI-TOWARZYSTWO RUINY

Historia mojego życia nauczyła mnie, że w każdej sytuacji, nawet dramatycznej i pozornie bez wyjścia, można odnaleźć coś dobregoJary

Tym razem wróciłem do dość długo nie realizowanego projektu: zapomniane miejsca Mazowsza. Przystaję na krótką chwilę we wsi Pieńki-Towarzystwo. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

PAŁAC SASKI I KONESER W FOTOPLASTIKONIE

Koledzy, Warszawa Was wzywa! Trzeba natychmiast przystąpić do pracy. Wojska nasze, w pogoni za armią niemiecką. Walcząc ramię w ramię z żołnierzem radzieckim, wkroczą wkrótce w granice Rzeszy. Trud ich zbliża się do końca. Gdy walka ustanie, gdy kielnia i kilof zastąpią bagnet i karabin, rozpocznie się wielkie dziedło odbudowyLech Niemojewski, apel do architektów

Na warszawskiej Pradze, w Centrum Praskim Koneser pojawił się Fotoplastikon… To idealny motyw, aby zrealizować krótki przystanek na głęboki oddech i oderwać się od rzeczywistości. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

KAMPINOS

Patrzysz na moje ręce
są słabe – mówisz – jak kwiaty
patrzysz na moje usta
za małe by wyrzec: świat
kołyszmy się lepiej na łodydze chwil
pijmy wiatr
i patrzmy jak zachodza nam oczy
woń więdnienia jest najpiękniejsza
a kształt ruin znieczula Napis, Zbigiew Herbert

Tydzień temu rozpoczynałem sezon podążając śladem Cudu nad Wisłą. Tym razem krótka odskocznia od rzeczywistości. Wykorzystuję metro warszawskie po czym kręcę korbą ponownie z historią w tle. Kieruję się w stronę Kampinoskiego Parku Narodowego i miejsca gdzie drzewiej zainicjowano budowę atomowej kwatery dowodzenia. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

1905. NOWY POCZĄTEK. REWOLUCJA NA WOLI I W WARSZAWIE

1 lutego 1905. Rozruchy za kordonem, w Warszawie krew się leje, nikt dobrze nie wie, co się tam odbywa. SmutnoJan Parandowski

Po wrocławskich wojażach wybrzmiały już w umyśle ostatnie dzwięki. Czas na historyczny wymiar. W ramach czasu spędzanego samemu ze sobą udaję się do Muzeum Woli, by zgłębić wystawę: 1905. Nowy początek. Rewolucja na Woli i w Warszawie. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

TEATR BAJ

My, współcześni warszawiacy, żyjemy na gruzie. Jest on wszędzie: na nabrzeżu Wisły, pod Stadionem Narodowym, na stokach skarpy wiślanej, pod domami Muranowa Południowego, w parkach, rabatkach, pod chodnikami. Wszędzie.Tadeusz Michalski

W sobotę było kręcenie korbą i rozpoczęcie sezonu rowerowego zaś w ramach rodzinnych, niedzielnych chwil czas na projekt związany z najstarszym teatrem lalkowym w Polsce, który powstał w grudniu 1927 roku na warszawskim Żoliborzu za sprawą Szczepana Baczyńskiego, określanego Szczypkiem. Udajemy się do Teatru Baj na przedstawienie Niesamowite przygody skarpetek. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

ROZPOCZĘCIE SEZONU ROWEROWEGO

Mury cmentarzy wydają się zbędne: nie dzielą już dwóch światówJózef Signalin

W 2024 roku rozpocząłem sezon kręcenia korbą na Irbisie od refleksji przy Światowym Dzwonie Pokoju. Tym razem startuję z klimatem Cudu nad Wisłą w tle (okolice zaliczałem Pegazem w 2020 roku, nie mniej jednak co czas jakiś lubię odświeżać motywy z różnych perspektyw. ). Kieruję się w stronę Kobyłki. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

LIVING THE DREAM TOGETHER TOUR 2025

Idź, powiedz światu, że wciąż tu jestem
Nie wzleciałam, opadam
Jesteś wiatrem, jedynym dźwiękiemTarja

Z wielką przyjemnością wróciłem do Wrocławia. 🙂 🙂 🙂 Poza wątkiem muzycznym kładziemy także nacisk na akcent turystyczny. Mentalnie przenosimy się do czasów studenckich. Zarazem jest to nasz najdłuższy wyjazd we dwoje od kiedy pojawił się Adamo. Jedną z istotniejszych kwestii w codzienności jest, aby reżyserować chwile po swojemu, na własnych zasadach. Jeśli sam nie zagospodarujesz czasu którym dysponujesz, zrobi to ktoś inny. Bez pośpiechu. Będąc tu i teraz. Smakując chwile. Delektując się swoją obecnością, poczuciem bliskości. Przeżywamy kolejną przygodę. Razem. Razem najlepiej. Randka czas start!!! Relacja poniżej.

Czytaj dalej

KORONA WARSZAWY

Przyszedłem do Warszawy z karabinem w 1920 r jako 15-letni żołnierz. Nasz oddział maszerował wtedy przez Stare Miasto, Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat. Cywile obsypywali nas kwiatami, śpiewaliśmy razem „Jeszcze Polska nie zginęła” Wtedy po raz pierwszy zobaczyłem Warszawę. Od tej chwili nieprawdopodobieństwem było, żebym mógł żyć bez tego miasta, które nauczyło mnie entuzjazmuKarol Tchorek

Stać nas na tyle, na ile mamy otwarte umysły. To determinacja naszego serca stanowi o jakości chwili. W ramach projektu ojciec i syn zaczęliśmy zabawę w zdobywanie warszawskich szczytów: Górka Szczęśliwicka (152 m n.p.m.), Wzgórze Trzech Szczytów (133 m n.p.m.), Kopiec Moczydłowski (130 m n.p.m.), Kopiec Powstania Warszawskiego (121 m n.p.m.), Kopa Cwila (108 m n.p.m.), Góra Gnojna (86,5 m n.p.m.). Celem była przede wszystkim dobra zabawa, aktywność ruchowa spędzona na świeżym powietrzu, wspólnie spędzone chwile, ale i… zdobycie pamiątkowej odznaki: Korona Warszawy. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

32. BIEG KRASNOLUDKÓW

Kiedy tak biegłam przez te 42 kilometry myślałam o tym, ile stereotypów i ograniczeń legnie w gruzach.Bobbi Gibb, pierwsza kobieta, która ukończyła maraton w Bostonie w 1966 roku

W sobotę pochyliliśmy się nad budową zegara ściennego w Wilanowskim Centrum Kultury, w niedzielę pora się nieco poruszać w plenerze. Adaś startuje w 32. Biegu Krasnoludków przy okazji 45. Półmaratonu Wiązowskiego. Ja tym razem jako kibic i fotograf. 🙂 Od mojego ostatniego startu w Wiązownej minęło 5 lat… Relacja poniżej.

Czytaj dalej

WARSZTATY MAJSTERKOWANIA

Gdzie skarb twój, tam serce twojeEwangelia wg św. Mateusza

W listopadzie 2024 pojawiliśmy się po raz pierwszy w filii Wilanowskiego Centrum Kultury przy ul. Branickiego 17. Działaliśmy z budową karmnika. Zabawa była przednia stąd też z wielką przyjemnością kontynuujemy projekt związany z warsztatami majsterkowania. Mój ukochany koncept ojciec i syn, czas start!!! Tym razem Adaś robi… zegar ścienny. Relacja poniżej.

Czytaj dalej