„Rock, jako muzyka buntu, pasował idealnie. Koncerty w latach osiemdziesiątych były świętem, celebracją. Ludzie zakładali inne ciuchy niż na co dzień. Uważali, że uczestniczą w czymś ważnym. (…) Nasze pokolenie miało wrażenie, że gdy słucha swoich ulubionych artystów, wchodzi do lepszego świata” Krzysztof „Jary” Jaryczewski
Z samego ranka było pokręcone korbą na Silexie (83 km), po południu zaś, w ramach wspólnie przeżywanych chwil, rodzinnie kierujemy się do Pułtuska na Mazopiknik. Korzystamy z dobrodziejstw działalności samorządów lokalnych. 🙂 Relacja poniżej.