KAPS TRIP

(…) droższy, niż laur Kapitolu,
Wianek rękami wieśniaczki osnuty,
Z modrych bławatków i zielonej rutyAdam Mickiewicz

Ruszam naprzeciw kolejnej przygodzie. Tym razem z Ekipą z Kapsa. W końcu minął kolejny rok naszej współpracy handlowej… Ponownie na południe Polski (w zeszłym roku Zakopane) z bazą wypadową w Wierchomli. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

DZIEŃ MARZYCIELA

Kto żyje w świecie wariatów, musi nauczyć się być wariatemAleksander Dumas

Czas start…
Okopałem się na rancho.
Pierwsze takie chwile od kilkunastu lat.
Jestem sam, totalnie pogrążony we własnym wnętrzu.
W lawinie myśli.
W natłoku emocji.
W swoim wymiarze.
Pośród nieustannie wybrzmiewającej muzyki.
Zaszyłem się w hamaku, jak drzewiej to bywało.
Cieszę oczy widokiem gwiazd.
Chłonę energię kosmosu.
Potrzebuję jej teraz.
Jak nigdy…

Czytaj dalej

MUZEUM WSI MAZOWIECKIEJ W SIERPCU

Naturalne skanseny. Mówiono o nich, że – gdy dobrze się wsłuchać – uchwycić można charakterystyczny odgłos tysięcy larw korników, które niestrudzenie wygryzają deska po desceJerzy Kasprzycki

Sierpc od kilkunastu już lat odwiedzam wyłącznie w biznesowym charakterze. Wreszcie zorganizowałem wolny czas, by na spokojnie odwiedzić Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

SIERPNIOWY DŁUGI WEEKEND

Dzień składa się z dwudziestu czterech godzin, godzina z sześćdziesięciu minut a minuta z sześćdziesięciu sekund; sporo można zdziałać przez osiemdziesiąt sześć tysięcy czterysta sekund.” Aleksander Dumas

Czas zacząć długi sierpniowy weekend. Cztery dni wykorzystane do granic możliwości. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

WEEKEND Z SYNEM

Dziękuję ci tato i mamo,
Że tutaj mieszkam i żyję
Że szkołę skończyłem, że tu się uczyłem
Za młodu historii naroduZłe psy, Adam Nowak

W piątek porandkowane z Szekspierem w tle. W sobotę ruszam wraz z Synem do mojej oazy spokoju. Czas na ukochany projekt ojciec i syn. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

3 DOBY NA SILEXIE

Nikt nie może zabrać ci tego, co przechowujesz w umyśleEdith Eger

Pomysł nieco kiełkował w głowie… Im dłużej nad tym wszystkim myślę, tym bardziej dochodzę do wniosku, że chodzi o zwykły strach. Lęk przed podjęciem nowego wyzwania. Szukam pretekstów, punktów zaczepienia, które pozwolą mi utwierdzić się w przekonaniu, że warto pozostać we własnej strefie komfortu. Jednak postanowienie jest dla mnie wartością nadrzędną. Przy mojej baraniej naturze pozostaje jedno: DZIAŁANIE!!! 🙂 🙂 🙂 W związku z powiedzonkiem, które nieustannie przytaczam Adasiowi MNIEJ GADANIA, WIĘCEJ DZIAŁANIA, pora zakręcić korbą. Pojawia się kolejna granica, którą postanawiam przekroczyć. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

POWRÓT NA WARSZAWSKĄ OBWODNICĘ TURYSTYCZNĄ

Polska – to taka kraina, która się w sercu zaczyna. Potem jest w myślach blisko, w pięknej ziemi nad Wisłą. Jej ścieżkami chodzimy, budujemy, bronimy. Polska – Ojczyzna… Kraina, która się w sercu zaczyna.” Ryszard Przymus

Magia przeżytego dnia wg własnego projektu. Balansowanie pomiędzy wieloma wymiarami codzienności. Odgrywanie kilku ról jednocześnie. Tak, jak lubię. Do tego wiosna… jej czar. Piękno wzrostu. Chęć życia, natura rozbrzmiewająca coraz to intensywniejszą gamą dźwięków. Wracam z kręceniem korbą po Warszawskiej Obwodnicy Turystycznej. Jest pięknie. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

KRĘCIMY KORBĄ PO WARSZAWIE

Mam wrażenie, że już niedługo tolerancja dojdzie do takiego momentu, w którym mądrym ludziom zabronią myśleć, aby nie urazić uczuć ludzi głupichNoam Chomsky

W ramach rowerowych spotkań Działamy Działamy z Bartem. Pora zakręcić korbą, aby zobaczyć nową kładkę pieszo-rowerową nad królową polskich rzek. To także czas, aby spojrzeć turystycznym okiem na kolejne atrakcje turystyczne, jakimi raczy nas Syreni Gród. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

MAJÓWKA 2024

Nie martw się tym, że dziecko nigdy cię nie słucha. Martw się tym, że zawsze cię obserwujeFrederic Douglas

Weekend majowy zainicjowałem przejażdżką na Irbisie. Aktywnym wątkiem rozpoczynam krótki wypoczynek. Czas solidnie naładować akumulatory a przede wszystkim totalnie przeznaczyć cały swój dostępny czas dla Rodzinki. Kamyk został wrzucony do stawu… Krótka przejażdżka związana z wymianą akumulatora rozruchowego wystarczyła, by odświeżyć mą pamięć, jak ja uwielbiam ten samochód i realizowane nim wyprawy. Potem krótki strzał na ranczo… Pora rozpocząć rodzinny sezon Pegazem. Rzecz jasna z obowiązkowym testowaniem platformy rowerowej. Uwielbiam drzemiącego we mnie Piotrusia Pana. Wystarczy zaledwie mała iskra, by wzniecić zacny płomień, by wyzwolić solidną porcję pozytywnej energii. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

DŁUGOSIODŁO

Mgły się rozsnuły doliną,
przetyka je słońce z wysoka
góry błękitnieją, a dymią,
woda się kłębi potoka
Jacek Malczewski

Od jakiegoś czasu zacząłem delektować się krótkimi przystankami podczas wartkiego nurtu codzienności. Przystaję, cieszę oczy interesującymi mnie rzeczami, upajam się wewnętrzną ciszą i spokojem. Tym razem zatrzymałem się we wsi Długosiodło. Ta niepozorna osada jest w stanie nieco zaskoczyć czujne podróżnicze oko. Relacja poniżej.

Czytaj dalej