KAMPINOS

Patrzysz na moje ręce
są słabe – mówisz – jak kwiaty
patrzysz na moje usta
za małe by wyrzec: świat
kołyszmy się lepiej na łodydze chwil
pijmy wiatr
i patrzmy jak zachodza nam oczy
woń więdnienia jest najpiękniejsza
a kształt ruin znieczula Napis, Zbigiew Herbert

Tydzień temu rozpoczynałem sezon podążając śladem Cudu nad Wisłą. Tym razem krótka odskocznia od rzeczywistości. Wykorzystuję metro warszawskie po czym kręcę korbą ponownie z historią w tle. Kieruję się w stronę Kampinoskiego Parku Narodowego i miejsca gdzie drzewiej zainicjowano budowę atomowej kwatery dowodzenia. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

TEATR BAJ

My, współcześni warszawiacy, żyjemy na gruzie. Jest on wszędzie: na nabrzeżu Wisły, pod Stadionem Narodowym, na stokach skarpy wiślanej, pod domami Muranowa Południowego, w parkach, rabatkach, pod chodnikami. Wszędzie.Tadeusz Michalski

W sobotę było kręcenie korbą i rozpoczęcie sezonu rowerowego zaś w ramach rodzinnych, niedzielnych chwil czas na projekt związany z najstarszym teatrem lalkowym w Polsce, który powstał w grudniu 1927 roku na warszawskim Żoliborzu za sprawą Szczepana Baczyńskiego, określanego Szczypkiem. Udajemy się do Teatru Baj na przedstawienie Niesamowite przygody skarpetek. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

ROZPOCZĘCIE SEZONU ROWEROWEGO

Mury cmentarzy wydają się zbędne: nie dzielą już dwóch światówJózef Signalin

W 2024 roku rozpocząłem sezon kręcenia korbą na Irbisie od refleksji przy Światowym Dzwonie Pokoju. Tym razem startuję z klimatem Cudu nad Wisłą w tle (okolice zaliczałem Pegazem w 2020 roku, nie mniej jednak co czas jakiś lubię odświeżać motywy z różnych perspektyw. ). Kieruję się w stronę Kobyłki. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

KORONA WARSZAWY

Przyszedłem do Warszawy z karabinem w 1920 r jako 15-letni żołnierz. Nasz oddział maszerował wtedy przez Stare Miasto, Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat. Cywile obsypywali nas kwiatami, śpiewaliśmy razem „Jeszcze Polska nie zginęła” Wtedy po raz pierwszy zobaczyłem Warszawę. Od tej chwili nieprawdopodobieństwem było, żebym mógł żyć bez tego miasta, które nauczyło mnie entuzjazmuKarol Tchorek

Stać nas na tyle, na ile mamy otwarte umysły. To determinacja naszego serca stanowi o jakości chwili. W ramach projektu ojciec i syn zaczęliśmy zabawę w zdobywanie warszawskich szczytów: Górka Szczęśliwicka (152 m n.p.m.), Wzgórze Trzech Szczytów (133 m n.p.m.), Kopiec Moczydłowski (130 m n.p.m.), Kopiec Powstania Warszawskiego (121 m n.p.m.), Kopa Cwila (108 m n.p.m.), Góra Gnojna (86,5 m n.p.m.). Celem była przede wszystkim dobra zabawa, aktywność ruchowa spędzona na świeżym powietrzu, wspólnie spędzone chwile, ale i… zdobycie pamiątkowej odznaki: Korona Warszawy. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

WARSZTATY MAJSTERKOWANIA

Gdzie skarb twój, tam serce twojeEwangelia wg św. Mateusza

W listopadzie 2024 pojawiliśmy się po raz pierwszy w filii Wilanowskiego Centrum Kultury przy ul. Branickiego 17. Działaliśmy z budową karmnika. Zabawa była przednia stąd też z wielką przyjemnością kontynuujemy projekt związany z warsztatami majsterkowania. Mój ukochany koncept ojciec i syn, czas start!!! Tym razem Adaś robi… zegar ścienny. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

KOZIA ZAGRODA

Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł, ale najważniejsze, żebyś nie przeszkodziła im wyrosnąćCoco Chanel

W sobotę kontynuowaliśmy rodzinne tradycje, w niedzielę zaś pora wychylić nosy poza Syreni Gród. Realizujemy projekt nie tylko ku uciesze naszych małych pociech. 🙂 🙂 🙂 Pojawiamy się w Koziej zagrodzie. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

RUCHOMA SZOPKA

Nasz kraj nie jest jednoznacznym monolitem, zawsze składał się z wielu historii, doświadczeń, wspólnot, dialektów i kultur…Olga Tokarczuk

Kontynuujemy z Adasiem motyw około świątecznego wyjścia, aby obejrzeć ruchomą szopkę na ulicy Miodowej w kościele Przemienienia Pańskiego (kapucynów) (2020, 2023). Tym razem w rozszerzonym rodzinnym składzie. Jest moc!!! Relacja poniżej.

Czytaj dalej

TITANIC: THE ARTIFACT EXHIBITION

Morze zabrało półtora tysiąca ludzi. Wokół dryfowało dwadzieścia szalup, tylko jedna zawróciła, jedna. Z wody wyłowiono sześć żywych osób. Wśród nich byłam ja, sześć z półtora tysiąca. A potem siedmiuset ocalałych mogło już tylko czekać w szalupach. Czekać, by umrzeć albo żyć. Czekać na rozgrzeszenie, które nigdy nie nadeszło.film Titanic

W sobotę wybieramy się do Soho Art Center. Na wystawę Titanic: The Artifact Exhibition, teoretycznie mieliśmy udać się w ramach randki, nie mniej jednak determinacja i zainteresowanie się tematem przez Adasia, doprowadziły do wspólnego wyjścia. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

SAUNOWANIE

Sauna to dobre miejsce na poznawanie żywiołów. (…) Ogień nagrzewa kamienie, wprowadza w ich nieruchomą istotę niepokój, tęskni za wodą, która je ochłodzi. Żar miłości ognia do ziemi budzi w tej drugiej pragnienie, ale może ono być zaspokojone jedynie chłodną wodą. Ciepło i wilgoć przenikają powietrze, sprawiając że staje się cięższe, bliższe ciału i bardziej skore do współpracy. Żywioły przenikają się w miłosnym uścisku, a przy tym każdy z nich staje się spokojniejszy i świadomy, że nie może istnieć bez innych. Sauna jest odpowiednim miejscem do rozmyślań, do poznawania swojego ciała i własnych wewnętrznych ścieżek.Radek Rak

Pora na wyłącznie męski pierwiastek. Ostatnio było weekendowe kręcone korbą (czas wartko płynie bo miało to miejsce w 2021), tym razem stawiamy na wymiar iście regeneracyjny. 🙂 🙂 🙂 Zaledwie kilka godzin, nie mniej jednak zawsze coś. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

WIELKA FABRYKA ELFÓW

Ty, Mikołaju, znasz te czary. To miłość. A miłość to czynienie dobra.” Ursula Muhr

Drugi rok z rzędu – w ramach projektu ojciec i syn – udajemy się na Stadion Narodowy zrealizować świąteczną przygodę w Wielkiej Fabryce Elfów. Tym razem towarzyszy nam dużo liczniejsza Ekipa z przedszkola. Energia buzuje w powietrzu. Relacja poniżej.

Czytaj dalej