NIEPORĘT

Kończ… waść! wstydu… oszczędź!Henryk Sienkiewicz, Potop

Było kręcenie korbą w Wielki czwartek, czas pochylić się nad Wielkim Piątkiem. 🙂 🙂 🙂 Wolny przebieg oznacza jedno: Irbis. Kręcę korbą na Silexie i kontynuuję projekt związany z pokonywaniem kolejnych kilometrów Warszawskiej Obwodnicy Turystycznej. Udaję się w stronę Nieporętu. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

KRÓLOWA WISŁA

Płynie Wisła, płynie,
Po polskiej krainie,
A dopóki płynie,
Polska nie zaginie

W Wielki Czwartek pora na kręcenie korbą. Ruszam na prawą stronę Wisły, by spenetrować tamtejsze dzikie tereny. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

ODOLANY

Sytuacja jest taka, jaka jest. Nie ma co się łudzić, trzeciej wojny światowej nie będzie. Nie służymy ustrojowi, lecz krajowi. Bez względu na to, kto i jak długo będzie tu rządził, to jest nasz kraj i nasze miasto, i trzeba skoncentrować wszystkie siły, żeby je odbudowaćJan Zachwatowicz

W sobotę spokojne kręcenie korbą, mające na celu odkrycie kolejnych sekretów Syreniego Grodu… Tym razem poruszam się w kierunku dawnej wsi szlacheckiej Odolany. Obecnie część Woli. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

PIERWSZY KWIETNIOWY WEEKEND

Wiosna nie zna różnic wieku – każdy wydaje się młody i radosny. Troski idą na chwilę w zapomnienie,a serca pulsują przeczuciem nieśmiertelnościLucy Maud Montgomery

W kwiecień miałem wejść intensywnie rowerowo w połączeniu z Pegazowym tripem. Wyszło nieco inaczej aniżeli planowałem… Koncepcja całkiem inna przyświecała, ale to tylko przypomina mi, że w każdym procesie planowania należy zachować z tyłu głowy, że zawsze mogą zaistnieć czynniki niezależne od nas. Skupiam się na tym, co pozytywne. Wspaniale zaczęta sobota – na naszym pokładzie zawitał „Duży” Kuba. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

DWÓR FALĘCIN

Takiej kawy, jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju: W Polszcze, w domu porządnym, z dawnego zwyczaju, Jest do robienia kawy osobna niewiasta, Nazywa się kawiarka; ta sprowadza z miasta Lub z wicin bierze ziarna w najlepszym gatunku, I zna tajne sposoby gotowania trunku, który ma czarność węgla, przejrzystość bursztynu, Zapach moki i gęstość miodowego płynu.” Adam Mickiewicz

W ramach urodzinowego oddechu od rzeczywistości serwuję sobie kręcenie korbą. Kierunek – Falęcin i tamtejszy zabytkowy zespół dworski. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

REZERWAT PRZYRODY „RYBITEW”

Gdy ludzka pamięć gaśnie przemawiają kamienienapis na pomniku we wsi Rybitew

Ostatni weekend marca, przyroda intensywnie budzi się do życia… Jest pięknie… W sobotę rozpoczęliśmy proces świętowania urodzin Synka. Już 6-tych. W niedzielę pora zakręcić korbą. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

WIOSENNE KRĘCENIE KORBĄ

Marian Spychalski powierzył mi organizację Biura Odbudowy Stolicy. Przyszedł nowy optymistyczny etap wielkich zadań, a jednocześnie okres podsumowania straszliwych strat czarnego okresu hitlerowskiej okupacjiZachwatowicz

Chwytam wiatr we włosy… Kręcę korbą, aby nałapać endorfin. Rozglądam się. Przejeżdżając Mostem Południowym im. Anny Jagiellonki z mocnym zaniepokojeniem spoglądam na Królową polskich rzek. Wisła już teraz ma bardzo niski stan… Strach pomyśleć, co będzie się działo pod koniec lata. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

CEGIELNIA-CHYLICE

Łobuzów i głupców nie trzyma za nogi ani sumienie, ani myślLeopold Tyrmand

Słońce zmobilizowało mnie do niedługiej rowerowej ucieczki od rzeczywistości. Tym razem kręcę korbą krótki (27,76 km), nie mniej jednak treściwy trip. Zainspirowałem się ostatnią wizytą we wsi Pieńki-Towarzystwo, kiedy to powróciłem do projektu zapomniane miejsca Mazowsza. Stąd też pierwszy dzień wiosny także przywitałem z klimatem urbex w tle. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

KARNAWAŁ ZWIERZĄT

Jakie pan ma stopy duże,
Panie kangurze!
Wiadomo, dlatego kangury
W skarpetkach robią dziuryJan Brzechwa

W weekend wchodzimy wraz z Sinfonią Varsovią. 🙂 🙂 🙂 Późnym piątkowym popołudniem udajemy się do Ursynowskiego Centrum Kultury Alernatywy na Karnawał zwierząt. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

KAMPINOS

Patrzysz na moje ręce
są słabe – mówisz – jak kwiaty
patrzysz na moje usta
za małe by wyrzec: świat
kołyszmy się lepiej na łodydze chwil
pijmy wiatr
i patrzmy jak zachodza nam oczy
woń więdnienia jest najpiękniejsza
a kształt ruin znieczula Napis, Zbigiew Herbert

Tydzień temu rozpoczynałem sezon podążając śladem Cudu nad Wisłą. Tym razem krótka odskocznia od rzeczywistości. Wykorzystuję metro warszawskie po czym kręcę korbą ponownie z historią w tle. Kieruję się w stronę Kampinoskiego Parku Narodowego i miejsca gdzie drzewiej zainicjowano budowę atomowej kwatery dowodzenia. Relacja poniżej.

Czytaj dalej