„Sprawiedliwość jest ostoją mocy i trwałości Rzeczypospolitej” Andrzej Frycz Modrzewski
Czas na rodzinny weekend. 🙂 🙂 🙂 I to w dodatku z pegazową nutą w tle… W końcu nie ma jak przejażdżka Pegazem. Relacja poniżej.
„Sprawiedliwość jest ostoją mocy i trwałości Rzeczypospolitej” Andrzej Frycz Modrzewski
Czas na rodzinny weekend. 🙂 🙂 🙂 I to w dodatku z pegazową nutą w tle… W końcu nie ma jak przejażdżka Pegazem. Relacja poniżej.
„Pamiętajcie, chłopcy, że nie będę was uczył ani tabliczki mnożenia, ani gramatyki, ani kaligrafii, ani tych wszystkich nauk, które są zazwyczaj wykładane w szkołach. Ja wam po prostu pootwieram głowy i naleję do nich oleju” Jan Brzechwa
Czas na mój najukochańszy projekt: OJCIEC I SYN. 🙂 🙂 🙂 Udajemy się na Tor Wyścigów Konnych Służewiec. W dniu otwarcia 3 czerwca 1939 był wówczas najnowocześniejszym i największym torem wyścigów konnych w Europie. Co ciekawe, podobno to właśnie na Służewcu, na Wyścigach, Jan Brzechwa napisał Akademię Pana Kleksa. A dziś… obiekt gwarantuje nam świetnie spędzone chwile. Na tapetę idzie: Wielka Warszawska. Debiutancko z Adasiem zaliczam gonitwę, która ustanowiona została w 1895 przez Augusta Potockiego. Relacja poniżej.
„Niełatwo iść przez życie kilkoma drogami równocześnie” Pitagoras
Wolne chwile oznaczają jedno: kolejną, wspólnie przeżytą przygodę. Ponownie (wcześniej 2022) udajemy się z Adasiem na Dni Transportu Publicznego. Tym razem przedsięwzięcie po sąsiedzku. Na Ursynowie, na terenie STP Metro Kabaty. Nie mogło być inaczej. Na Dni Transportu Publicznego 2025 podjeżdżamy komunikacją miejską. Relacja poniżej.
„Kto należy do narodu polskiego musi zniknąć. Najzaszczytniejszym dla nas zadaniem jest uczynienie wszystkiego, aby każdy przejaw polskości, obojętnie jakiego rodzaju zginął bez reszty” Albert Forster na wiecu w Bydgoszczy w listopadzie 1939
Dni Wilanowa za nami. W kilku pokoleniowym wymiarze. Było wesoło, twórczo, aktywnie i smacznie. Piękne, rodzinne chwile zapisane na kartach naszego życiowego kalendarza. Relacja poniżej.
„Nie walczę z tym, co mam. Wiem, że to konsekwencje dawnego życia i błędów, które popełniłem. Odpowiadam za to. Nie mogę się na to obrażać” Krzysztof „Jary” Jaryczewski
Ostatni weekend wakacji rozpoczynamy od powrotu na Warmię. Jedziemy do Burdąga. Dołączamy do Adaśka, który niezmiennie delektuje się wypoczynkową przygodą (3 tydzień poza domem w toku). Po czym kierujemy się do domku w lesie. Relacja poniżej.
„Bałtyk niesie nasz zboże
Od kaszubskich w dal wybrzeży,
Na dnie jego zagrzebany
Złotożółty bursztyn leży.” Artur Oppman
Kolejny wypoczynkowy epizod. Trzeba jakoś wybrnąć z wątku zamkniętego przedszkola 🙂 🙂 🙂 Pierwszy etap wakajek zrealizowaliśmy nad Morzem Śródziemnym. Zuza nie wyobraża sobie, aby mogło być inaczej, zatem przy kolejnym wakacyjnym podejściu udajemy się nad Bałtyk. Tym razem przemieszczamy się tak, jak uwielbiam najbardziej – dosiadam mojego skrzydlatego Pegaza. Odpalamy van life. Jest moc. Relacja poniżej.
Było przedstawienie w Teatrze Baj czas na wymiar filmowy spotkań ze skarpetkami. Spędzamy fajne chwile na Ursynowie.
„Gdzieś na świecie – od argentyńskich pustyni po lodowce Alaski – mniej więcej raz na tydzień odkrywa się kolejny gatunek dinozaura. Powtórzmy jeszcze raz: nowy dinozaur co tydzień. To około pięćdziesięciu nowych gatunków rocznie.” Steve Brusatte
W ramach spędzania wolnego weekendu w Syrenim Grodzie udajemy się do Planetarium Centrum Nauki Kopernik na prezentację Dinozaury: Historia przetrwania. Relacja poniżej.
„Muzyka Pink Floyd jest jak piękna dziewczyna, która mija Cię na ulicy, ale nie masz szans z nią porozmawiać ” Mark Blake
Pierwszy weekend wakacji spędzamy rodzinnie. Skupiamy się na łapaniu chwil. Magicznych momentów przeżytych razem. Tak, jak uwielbiam. W końcu razem, najlepiej!!! Relacja poniżej.
„Na największym nawet globusie sławna Puszcza Białowieska zajmuje tyle miejsca, co czubek igły. W tej mikrokropce leży jedyna na planecie, odwieczna ostoja około 500 ssaków nieomal wymarłego gatunku.” Simon Kossak
Projekt Małopolska w solo wykonaniu był epicki. Nie mniej jednak to dziś czuję się kompletny. Na pokładzie Pegaza mam cały swój świat. Jeszcze tylko mrucząca melodia silnika i góry mogę przenosić. Ahoj przygodo!!! Pierwszy weekend kalendarzowego lata witamy na Podlasiu. Pośród magicznej natury. Najważniejsze, że razem. W końcu razem najlepiej!!! Relacja poniżej.