MAJÓWKA 2024

Nie martw się tym, że dziecko nigdy cię nie słucha. Martw się tym, że zawsze cię obserwujeFrederic Douglas

Weekend majowy zainicjowałem przejażdżką na Irbisie. Aktywnym wątkiem rozpoczynam krótki wypoczynek. Czas solidnie naładować akumulatory a przede wszystkim totalnie przeznaczyć cały swój dostępny czas dla Rodzinki. Kamyk został wrzucony do stawu… Krótka przejażdżka związana z wymianą akumulatora rozruchowego wystarczyła, by odświeżyć mą pamięć, jak ja uwielbiam ten samochód i realizowane nim wyprawy. Potem krótki strzał na ranczo… Pora rozpocząć rodzinny sezon Pegazem. Rzecz jasna z obowiązkowym testowaniem platformy rowerowej. Uwielbiam drzemiącego we mnie Piotrusia Pana. Wystarczy zaledwie mała iskra, by wzniecić zacny płomień, by wyzwolić solidną porcję pozytywnej energii. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

BRWINÓW

Kiedy człowiek boi się coś zrobić, wtedy wie, że żyje. Ale kiedy człowiek nie robi czegoś tylko dlatego, że się boi, to wtedy jet martwyWilliam Faulkner

Biznes ogarnięty można zatem przewietrzyć się na Irbisie i poczuć wiatr we włosach, tym samym symbolicznie zainicjować dłuuuugi weekend majowy. W ramach projektu związanego z Warszawską Obwodnicą Turystyczną kręcę korbą do Brwinowa. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

ZESPÓŁ PAŁACOWO-PARKOWY OGIŃSKICH W SIEDLCACH

„- Patrz pani i podziwiaj choćby wodę, starczy ci na długo. Przypatruj się gwiazdom, ptakom, żywiołom; śledź rozrost drzew, wsłuchaj się w wichry, pij wonie i barwy, a wszędzie znajdziesz cuda niesłychane, wiecznie trwające, doświadczysz rozkoszy niewypowiedzianych. Wystarczy ci to zupełnie za życie wśród ludzi. Nie patrz tylko okiem pospolitka; bo wtedy najpiękniejszy śpiew ptaków będzie krzykiem; najwspanialsze lasy – opałem; w zwierzętach zobaczysz tylko mięso na pokarm; w łąkach – siano; bo wtedy zamiast czuć, będziesz obrachowywać. – Wszyscy są takimi. Jest niewielu, którzy z księgi przyrody czytają i biorą dla siebie pokarm żywota.” Władysław Stanisław Reymont

Zainspirowany wystawą Arkadia w Muzeum Narodowym w Warszawie udałem się do Siedlec zobaczyć, co pozostało z sentymentalnego założenia ogrodowego księżnej Aleksandry z Czartoryskich Ogińskiej. Fragment ogrodu angielskiego za czasów jego świetności uchwycił na swym płótnie Zygmunt Vogel. Przysiadłem sobie na ławeczce obok zacnej postaci Aleksandry z książąt Czartoryskich Ogińskiej, by posłuchać szeptów historii. W zrewitalizowanej przestrzeni, na ten moment typowego parku miejskiego, obok pałacu mieszczącego obecnie uniwersytet, przenoszę się do czasów, gdy istniał tutaj sentymentalny Park Aleksandria. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

ZESPÓŁ PAŁACOWO-PARKOWY W PRZEŹDZIATCE

Z natury jestem optymistą, a także ze świadomego rozeznania i wyboru, albowiem optymizm jest trudniejszy. Nie sztuka jest być pesymistą, uniwersalność gówna jest rzeczą najłatwiejszą do zauważenia, prawdziwym honorem jest umieć zaprzeczyć wszechpotężnemu doświadczeniu. Leopold Tyrmand

Pałac w Mordach wzbudził we mnie smutek… Żal, że popada w ruinę historyczny obiekt – będący rzecz jasna zabytkiem – który można by zaadoptować do różnych celów służących obecnym i przyszłym pokoleniom. Na całe szczęście jego losu nie podzieliła inna budowla znajdująca się na szlaku Wielkiego Gościńca Litewskiego. Odwiedzam jeden z trzech folwarków, obok Kupientyna i Ząbkowa, składających się na dobra sokołowskie. Niegdyś usytuowany w Przeździatce pałac, obecnie wchodzący w skład administracyjny Sokołowa Podlaskiego. Relacja poniżej. Czytaj dalej

PAŁAC W MORDACH

Ludzie śpią, każdy patrzy, czy to mu się opłaca i zazwyczaj się nie opłacaGrabaż

Ostatni turystyczny wyskok do „Zofiówki” mocno mnie zainspirował stąd też realizuję kolejny krótki przystanek w pędzącej rzeczywistości. Kontynuuję odwiedzanie zapomnianych miejsc Mazowsza. Przystaję w Mordach. Zatrzymuję się i spoglądam w stronę historii tego regionu. A jest na czym oko zawiesić… Relacja poniżej.

Czytaj dalej

PAŁAC LUBOMIRSKICH

Dla Polski Warszawa przede wszystkim paliła się.” Miron Białoszewski

Pałac wzniesiony przed 1712 rokiem z inicjatywy rodziny Radziwiłłów. W ręce Aleksandra Lubomirskiego trafił już po pracach remontowych kierowanych przez Jakuba Fontanę. Do czasu budowy gmachu Teatru Wielkiego była to największa kolumnada w Warszawie. Rezydencję zamieszkiwała Rozalia Lubomirska, jedyna Polka ścięta na gilotynie w czasie Wielkiej Rewolucji Francuskiej.

W 1970 roku obrócony o 78 stopni w stosunku do dawnego położenia. Przemieszczono go na 16 specjalnie wybudowanych torach, napędzany 11 prasami hydraulicznymi. W ramach uporządkowania Placu Żelaznej Bramy. Z jednej strony zasłaniał Halę Gwardii, z drugiej zaś efektowną kolumnada zamknęła perspektywę głównej alei Ogrodu Saskiego.

Działamy Działamy dalej.

MUZEUM PAŁACU KRÓLA JANA III W WILANOWIE

Przegrawszy na polu walki orężnej, postanowiliśmy zwyciężyć na polu nauki, sztuki, kultury i dobrobytuWojciech Górski

Podążając śladem Stanisława Kostki Potockiego (zespół Pałacowo-Parkowy w Natolinie odwiedziłem z Zuzanką w ramach randki) udaję się do pałacu w Wilanowie, w którym jako jedno z pierwszych na ziemiach Rzeczypospolitej w 1805 roku otwarto ogólnodostępne dla ludu muzeum. To zarazem trzecia – na osi dawnego założenia pałacowo-parkowego (po Morysinie i Natolinie) – podróżnicza destynacja. Sam Hrabia Stanisław Kostka Potocki zaś na wieki pozostał złączony z Wilanowem… Za mną Mauzoleum Potockich. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

ZESPÓŁ PAŁACOWO-PARKOWY W NATOLINIE

Wolę jedno życie z Tobą niż samotność przez wszystkie ery tego świataJ. R. R. Tolkien

Kolejna randka tym razem w plenerze. Udajemy się w miejsce, o którym wspólnie myśleliśmy od wielu lat… Kompleks niemalże po sąsiedzku, skryty za szczelnym płotem. Turystyczna destynacja, która wreszcie doczekała się na swoją kolej. Przed nami odsłaniają się arkana Zespołu Pałacowo-Parkowego w Natolinie. Żywego skansenu. Malowniczej pocztówki czasów, które dawno odeszły do lamusa. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

PAŁAC W JABŁONNIE

Produkt nie może być większy od ciebieBrian Tracy

Sobota oznacza jedno. Wspólnie spędzony czas. Ojciec i Syn. Tym razem udajemy się do podwarszawskiej Jabłonny. Zwiedzamy tamtejsze założenie pałacowo-parkowe. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

KRÓLIKARNIA

Jest w każdym naszym słowie,
a słowa są najprostsze –
chleb, mama, dom gościnny,
i Wisła, i Mazowsze.
I jest w czerwieni maków,
i w białych kwiatach wiśni,
w piosenkach wszystkich ptaków
i w każdej naszej myśli.
W mazurku chopinowskim,
i w czarnym węglu Śląska,
i tu, gdzie serce mówi,
że to jest właśnie Polska.
Twój dom, Wanda Chotomska

Radosne wspólne chwile. Ojciec i Syn. Kolejne poznane przez nas przestrzenie w obrębie najbliższej okolicy. Relacja poniżej.

Czytaj dalej