PODSUMOWANIE 2021

Biada temu, kto zadowolony jest z siebie; taki człowiek nigdy nie nabędzie rozumu.Vincent van Gogh

Rok 2021 wypełniłem wzmożoną ilością rozpoczynanych projektów. Jak najwięcej, dużo naraz, aby w maksymalnym stopniu zająć umysł tym, co po prostu uwielbiam – planowanie, a następnie realizacja. Wszystko po to, by nie siedzieć w miejscu, by nie myśleć, by nie odczuwać przerażającej pustki, która zaczynała trawić me serce, z chwilą gdy się zatrzymałem. Nie lubię skupiać się na negatywnych rzeczach, ale to był naprawdę wymagający rok. Ciężko na nowo ułożyć rzeczywistość z chwilą gdy bezpowrotnie tracisz swojego Mentora. Po raz kolejny uzmysłowiłem sobie, że to my kreujemy nasz czas – kwestia podejścia, czasem zmuszenia się do podjęcia aktywności, wyzwolenia z siebie strumienia energii warunkują jakość naszego życia. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

NADWIŚLAŃSKIE URZECZE

Szybkościowy obiad: zupa z koncentratów spożywczych i pierożki na drugie danie – to oszczędność czasu pracy i czasu, który warto jest poświęcić na plażę i kąpiel w Wiśle.Stolica, 1963

Dzisiaj ciężko w to uwierzyć, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu Wisła odgrywała tak dużą rolę w funkcjonowaniu Stolicy. Drzewiej nie została tak mocno zanieczyszczona królowa polskich rzek. No cóż… Sami pozbawiamy się bogactwa, jakim dysponujemy… Pora na drugie, wspólne rowerowe kręcenie korbą. Tym razem szlakiem Nadwiślańskiego Urzecza. Pokazuję Adasiowi z rowerowej perspektywy najbliższą okolicę. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

SPACERKIEM PO STOLICY

Marzenia nie są domeną szaleńcówVirginia Satir

W ramach odkrywania piękna Warszawy dziś krótki spacer z Babcią. Zaznajamiamy Adasia z kolejnymi miejscami charakterystycznymi dla Stolicy. Przy okazji przemierzamy kolejny raz Warszawskimi Szlakami Marszałka Piłsudskiego. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

PODSUMOWANIE 2020

Nie ma drugiego ciebie. I nigdy nie będzie. To twoja siłaMel Robbins

Kontynuujemy pisanie naszego scenariusza, a przygoda życiem zwana trwa dalej…
Trudno dokonać podsumowania roku 2020 ze względu na jego specyfikę. Nie mniej jednak spróbujmy. Wielu planów, zwłaszcza biegowych, czy kulturalnych, nie zrealizowałem. Nie mniej jednak w ich miejsce wskoczyły projekty oczekujące do tej pory w szufladzie. W związku z tym pochylę się wyłącznie na bogactwie utrwalonych aktywnie chwil. Nie ma sensu skupiać się na rzeczach, na które realnie nie mam bezpośredniego wpływu. Relacja poniżej.
Czytaj dalej

NIEUSTANNY ZAPACH DREWNA – SZOPY POLSKIE

Zwykłą ludzką i chyba dobrą cechą jest duma warszawiaków ze swego miasta. Miasta, które na całym świecie stało się symbolem pokoju. Symbolem zwycięstwa ludzkiej woli nad zniszczeniami i śmierciąSztandar Młodych, 1955

Bezpośrednio z niegdysiejszą wioską Potok, sąsiaduje dawna podwarszawska wieś Szopy Polskie. Ponownie wiejski relikt istniejący jeszcze we współczesnej Warszawie pojawia się na moim turystycznym szlaku. 🙂 Osada wymieniania już w 1456 roku. W 1916 roku wraz z gminą Mokotów i kilkoma okolicznymi wsiami włączona w granice miasta. Skoro o wsi mowa nie mogło zabraknąć architektury drewnianej. Kolejne drewniaki wypełniły moją kolekcję. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

NIEUSTANNY ZAPACH DREWNA – POTOK

Przymknijmy oczy, zmęczone widokiem ruin. W ciemności, która nas ogarnie, jasno rysować się zaczną drogi myśli budującej nową, nieznaną nam jeszcze WarszawęOczyma wyobraźni Warszawa przyszłości. Życie Warszawy, 1945 inż. Maciej Nowicki

Ukochana Stolica nie przestaje mnie zaskakiwać. Tym razem wybrałem się na spacer po warszawskim Mokotowie. To, co tam spotkałem przerosło moje oczekiwania. Przeniosłem się w czasie do poprzedniego wieku. I to na wieś… Relacja poniżej.

Czytaj dalej

NIEUSTANNY ZAPACH DREWNA – SŁUŻEW

W Warszawie nie ma takiego dnia, ani takiej godziny, kiedy by można być pewnym, że lada chwila nie będzie się miało gościPrzygodny

Dawna wieś Służew skrywa wiele sekretów… Generalnie rzecz biorąc była to jedna z najstarszych wsi na Mazowszu. Jej historia nieustannie przeplatała się z wysokimi dostojnikami kościoła. Zamieszkujący ją rolnicy byli zamożni i światli. Weekendowy spacer w poszukiwaniu architektury drewnianej rozpoczęliśmy od ulicy Przy Grobli. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

NIEUSTANNY ZAPACH DREWNA – URSYNÓW

Coś jest w tym mieście, że kto w nim zamieszka, ten je umiłuje i nie wyrzeknie się już nigdy miana warszawiaka. Ten nie zatęskni już za miejscem rodzinnym, a gdy Warszawę opuści, widywać ją będzie, pełen tęsknoty, w marzeniach sennychPrzygodny

Niby lista zaproponowana przez PTTK (Szlakiem Architektury Drewnianej) ogarnięta w całości, ale wciąż odczuwam niedosyt. Zaczynam na własną rękę dopisywać kolejne pozycje w zabudowie miejskiej, gdzie główny budulec stanowi drewno. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

PROJEKT DREWNIAK: FINAŁ

Skupiaj się na swoim celu i potwierdzaj go co dnia, a później konsekwentnie podążaj za tą wizją, aż się urzeczywistni. Nie ma się czego bać, ponieważ nie możesz przegrać – możesz jedynie czegoś się nauczyć, dojrzeć, stać się kimś lepszym niż wcześniejHal Elrod

Ostatnie penetrowanie Stolicy w związku z pokonywaniem Szlaku Zabytków Architektury Drewnianej PTTK za mną. Relacja poniżej.
Czytaj dalej

DREWNIAK PO RAZ ÓSMY

Czytanie wzbogaca człowieka, rozmowa daje mu ciętość, pisanie zaś daje mu ścisłość i dokładnośćFrancis Bacon

Skuszony zapachem drewna ponownie kręcę korbą. Czas na aktywne poniedziałkowe popołudnie. Tym razem Białołęka. Relacja poniżej.

Czytaj dalej