„Coś jest w tym mieście, że kto w nim zamieszka, ten je umiłuje i nie wyrzeknie się już nigdy miana warszawiaka. Ten nie zatęskni już za miejscem rodzinnym, a gdy Warszawę opuści, widywać ją będzie, pełen tęsknoty, w marzeniach sennych” Przygodny
Niby lista zaproponowana przez PTTK (Szlakiem Architektury Drewnianej) ogarnięta w całości, ale wciąż odczuwam niedosyt. Zaczynam na własną rękę dopisywać kolejne pozycje w zabudowie miejskiej, gdzie główny budulec stanowi drewno. Relacja poniżej.
Zaczynam od ukochanego Ursynowa. W zasadzie należałoby napisać: dawnej wsi szlacheckiej Wolica usytuowanej przy trakcie wiodącym do Czerska. 🙂 Sfotografowane zabudowania stanowią świadectwo minionych dziejów. Czasów, które bezpowrotnie odeszły, a współczesny beton wchłania coraz to liczniejsze tereny.
Ulica Kokosowa (numery 27, 29 i 30)
Ulica Nowoursynowska 152. W tle dostrzeżemy jeszcze studnię 🙂 🙂 🙂
Wspominałem już o dworku przy Rosoła 19 i o rodzinie Karniewskich, przy Jeżewskiego cały czas możemy cieszyć oczy drewnianym krzyżem. Jest to krzyż Powstania Styczniowego, który został wzniesiony w 1864 roku.
Działamy Działamy dalej.