ZAMKNIĘCIE SEZONU

Trzeba stać się wewnętrznie niezależnym od najbliższego otoczeniaMarek Kamiński

Kolejny sezon dobiega końca… Tym razem zamykam go w nieco innej formie. Weekend nie tylko w Pegazowym wydaniu, ale przede wszystkim z Siostrą. Mimo wszystko świadomość upływającego czasu nie daje mi spokoju…. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

KAZIMIERZ Z KAROLĄ

Jeśli pragnie się mieć wyjątkowe dziecko, trzeba chcieć się na to przygotowaćElaine Aron

Inspirację na tę wyprawę zaczerpnąłem od Karoli. Jeden prosty komunikat starszej Siostry – Brat może pojedziemy razem do Kazimierza??? I… Ja tylko czekam na takie sytuacje 🙂 Przy okazji zwiedziłem jedno z miejsc, które miałem na swojej bucket list. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

RANCHO

Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcąDante

Piątek późne popołudnie. Czas start. Ruszamy z kolejną odsłoną projektu Ojciec i Syn. Nie straszne nam mało zachęcające prognozy pogody. W strugach deszczu odpowiadamy na zew przygody. Zuza natomiast rusza na Stadion Narodowy na koncert Coldplay. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

„40”

Tak w życiu, jak i w malarstwie mogę sobie poradzić bez pana Boga. Nie mogę natomiast istnieć ja – człowiek cierpiący, bez czegoś większego ode mnie, czegoś, co wypełnia całe moje życie – bez siły twórczej.” Vincent van Gogh

Moje okrągłe urodziny, dzień ojca, przesilenie letnie to mieszanka iście esencjonalna. Postanowiłem podejść do tego we właściwy sposób. W mojej oazie celebruję wraz z Rodziną swoją 40-stkę. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

RANCHO

Kochajmy przyrodę, bo dzięki niej coraz lepiej rozumiemy sztukę.” Vincent van Gogh

Coraz dłużej i intensywniej przyświeca nam słońce, inspirując tym samym do podjęcia aktywności na zewnątrz. Kierujemy się na rancho. Choćby na chwilę, na brzmienie kilku wzruszeń pełnych oddechów. Nawet przelotem – jak obecnie – zawsze jest pięknie. Lat przybywa, a wewnętrzna radość z realizacji pozornie małych rzeczy jest wciąż ogromna. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

OTWARCIE SEZONU 2022

Nigdy nie jesteś za mały, aby coś zmienićGreta Thunberg

Tęsknota za trasą była po prostu ogromna… To pierwsza wyprawa od czasów Sylwestra. W zasadzie mini wyprawa. 🙂 Z wielką wręcz przyjemnością zasiadłem za sterami Pegaza, by udać się naprzeciw kolejnej przygodzie. Krótkiej, aczkolwiek esencjonalnej. Tym bardziej radosnej bowiem domagał się jej Adaś. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

ADASIOWY WEEKEND

Człowiek nie może odkryć nowych oceanów dopóki nie znajdzie odwagi, żeby stracić z oczu brzeg.” Andre Gide

Często udaje się łączyć przyjemne z pożytecznym. Miniony weekend to nie tylko relaks, ale i nieco obowiązków. Okazuje się, że coraz więcej rzeczy możemy wykonywać wspólnie, a co najważniejsze: spotykać się z Rodziną. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

JAKUBOWY WEEKEND

Nie czekaj. Pora nigdy nie będzie idealnaNapoleon Hill

W wakacyjnym wymiarze nie mogło zabraknąć spotkania z Jakubem. Tym razem krótko, ale treściwie. Nie wychylamy także nosa poza Mazowsze. Ostatecznie docieramy do mojej oazy spokoju (długość trasy: 164 km; czas podróży: 3 dni). Relacja poniżej.

Czytaj dalej

OSTATNI WEEKEND CZERWCA

Dom jest to małe państwo, w którem nieumiejętne zastosowanie szczegółowych sprężyn utrzymujących całość psuje harmonię ogólną Lucyna Ćwierczakiewiczowa

W zeszły weekend wyłącznie we dwóch, teraz już w komplecie dosiadamy Pegaza i ruszamy na przeciw kolejnej przygodzie. Poprzez codzienność piszemy nasz życiowy scenariusz. Kolekcjonujemy wrażenia, łapiemy chwile, by finalnie uzyskać uczucie satysfakcji i zaspokojenia. Dlatego każdego dnia wyrywam, jak najwięcej czasu, by póki co bazując na własnym hobby, kreować Adasiowi wizję kolorowej rzeczywistości. Rzeczywistości ukonstytuowanej naszą historią. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

RANCHO Z ADASIEM

Nie podążaj tam gdzie wiedzie ścieżka. Zamiast tego pójdź tam gdzie jej nie ma i wytycz szlakRalph Waldo Emerson

Miniony, czerwcowy weekend zapisał się w naszej rodzinnej historii pod znakiem wychodzenia z własnej strefy komfortu i to na różnych płaszczyznach. Absolutny debiut. Wraz z Synkiem wypływamy na szerokie wody. Pierwszy wspólnie spędzony weekend. Niby nic nadzwyczajnego, niby było takich już wiele, ale tym razem ma miejsce jedna mała aczkolwiek kluczowa zmiana: nie jedzie z nami Zuza. Tym razem wyłącznie ojciec i syn. Startujemy z procesem kolejnych zmian i kształcenia nowych nawyków. Ależ przygoda 🙂 Relacja poniżej.

Czytaj dalej