„Pamiętaj człowieku, jesteś tylko epizodem w życiu przedmiotu” Franciszek Starowieyski
Kolejny weekend spędzamy w Warszawie. Miało być na spokojnie, w domku, a wyszło – jak zawsze… WSPANIALE. Relacja poniżej.
Czytaj dalej
„Pamiętaj człowieku, jesteś tylko epizodem w życiu przedmiotu” Franciszek Starowieyski
Kolejny weekend spędzamy w Warszawie. Miało być na spokojnie, w domku, a wyszło – jak zawsze… WSPANIALE. Relacja poniżej.
Czytaj dalej
„To był naprawdę magiczny okres naszej młodości, gdy wierzyliśmy, że możemy wyzwać świat na pojedynek i wygrać. I zawsze wygrywaliśmy” Peter Hince
W ramach okrągłych urodzin Teścia weekendowo kierujemy się w stronę Bałtyku. Chodzi także o to, aby w codziennym funkcjonowaniu nie tylko dysponować czasem dla Najbliższych, ale także by ich uszczęśliwiać. Ponownie raczę się smakiem trasy. Radością z pokonywanych kilometrów. Relacja poniżej.
„W okresie wyjątkowej pustki w moim życiu postanowiłem odszukać siły do zmian w bieganiu. Bieganie wzywało, a ja wreszcie odpowiedziałem na jego zew” Dean Karnazes
Najwyższy czas wrócić do biegowej gry. Pierwszy start od razu z Adasiem. Działamy Działamy Razem. Ojciec i Syn. Father and Son 🙂 🙂 🙂 W Toruniu, w królestwie piernika debiutujemy z Adasiem. Realizuje się moje kolejne mini marzenie. Z racji bliskiej odległości kręcimy trasę bez postoju, żadnego zwiedzania w drodze. Wyłącznie Toruń stanowi nasz podróżniczy cel. Relacja poniżej.
„Lepiej zobaczyć coś raz, niż słyszeć o tym tysiąc razy” przysłowie chińskie
Jako pierwszą Adaś uzyskał odznakę w stopniu popularnym. Warunki jakie należało spełnić wiązały się z odwiedzeniem 17 wytypowanych przez PTTK – w różnych kategoriach – obiektów usytuowanych na Mazowszu. Czytaj dalej
„Dlaczego się wyjeżdża? Żeby można było wrócić. Żeby zobaczyć to miejsce, z którego się przybyło, nowymi oczami i w nowych kolorach.” Terry Pratchett
Nie mogło wydarzyć się inaczej. Naszą 14-stą rocznicę ślubu celebrujemy będąc w drodze. Podczas weekendowej turystycznej eskapady penetrujemy kolejne wspaniałości kraju nad Wisłą. Relacja poniżej.
„Człowiek nie może odkryć nowych oceanów dopóki nie znajdzie odwagi, żeby stracić z oczu brzeg.” Andre Gide
Często udaje się łączyć przyjemne z pożytecznym. Miniony weekend to nie tylko relaks, ale i nieco obowiązków. Okazuje się, że coraz więcej rzeczy możemy wykonywać wspólnie, a co najważniejsze: spotykać się z Rodziną. Relacja poniżej.
„Poszukiwanie i rozwijanie pasji to nie pojedyncze wydarzenie, ale cała podróż” Zig Ziglar
Tym razem przyświeca nam jeszcze bardziej zrównoważona koncepcja turystycznych wojaży. Wyciągamy wnioski z popełnionych błędów. Uwzględniając ostatni powrót znad morza nie kręcimy kilometrów późnym popołudniem/nocą. Startujemy z rana. Na etapie planowania ograniczyłem także ilość odwiedzanych atrakcji. Co za dużo, to nie zdrowo, dla tak małego umysłu. Ponadto zwolnienie tempa pozytywnie przełoży się także na nasze samopoczucie. W końcu trzeba odpocząć. Solidnie naładować akumulatory, by dysponować energią na walkę z rzeczywistością. Relacja poniżej.
„Kiedy załapiesz bakcyla podróżowania, nie ma na to żadnego lekarstwa. Już wiem, że będę szczęśliwie chory do końca życia” Michael Palin
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. A mnie nie interesuje przeciętność. Ważne, aby nie utknąć w pułapce własnych, pustych schematów, by nie zamknąć się w klatce lenistwa. Skoro zawiesiliśmy Tandemowe dzienniki w oczekiwaniu na to, jak podrośnie Adaś, przekierowujemy energię na zbieranie punktów związanych z turystyką krajoznawczą. Nie mogło być inaczej: brąz zdobyty. Srebro też. Komplet Regionalnych Odznak Krajoznawczych PTTK jest już w naszym posiadaniu. Ruszamy przed siebie, tym razem między innymi po Odznaki Krajoznawcze Polski. Działamy Działamy dalej.
„Nie czekaj. Pora nigdy nie będzie idealna” Napoleon Hill
W wakacyjnym wymiarze nie mogło zabraknąć spotkania z Jakubem. Tym razem krótko, ale treściwie. Nie wychylamy także nosa poza Mazowsze. Ostatecznie docieramy do mojej oazy spokoju (długość trasy: 164 km; czas podróży: 3 dni). Relacja poniżej.
„Płynie Wisła płynie
Po polskiej krainie
Po polskiej krainie
A dopóki płynie Polska nie zaginie
A dopóki płynie Polska nie zaginie”
Leniwie sączący się niedzielny czas. Spokojny oddech bez pędu. Przystanek na refleksję. Skupienie się nad tym, co dla mnie naprawdę ważne.
Nie mniej jednak konsekwentnie,
cierpliwie,
czas płynie, a my powoli zbliżamy się do realizacji kolejnego celu.
Zgodnie z planem. 🙂
Relacja poniżej.