„Podwórko rządziło się swoimi prawami. To była twarda szkoła walki o swoje. Nie było taryfy ulgowej. Liczyło się prawo pięści albo innych mocnych argumentów.” Jary
Ostatni weekend października to nie tylko rodzinna wizyta w kinie na Smoku Diplodoku. To także przygoda na stadionie przy Łazienkowskiej. Relacja poniżej.