„Dzieci! – dumne miejcie zamiary, górne miejcie marzenia i dążcie do sławy. Coś z tego zawsze się stanie” Janusz Korczak
W sobotę Adaś zadebiutował biegowo w Syrenim Grodzie. W ramach obchodów jubileuszu 100 lat maratonu w Polsce Synek poszurał nóżką po ulicy Świętokrzyskiej. To zarazem 4 start biegowy Synusia (dwa poprzednie miały miejsce w Toruniu: 2023 i 2024, jak również rodzinnie w Garwolinie). Relacja poniżej.
Archiwa tagu: bieganie jest fajne
BIEGNIJ WARSZAWO 2023
„Bieganie uczy, że istnieje różnica pomiędzy ciężką pracą a złym samopoczuciem” Dean Karnazes
Inicjatorem całego zamieszania stał się Zabiegany Warszawiak, za co mu serdecznie dziękuję. Zainspirował mnie do podjęcia działania. Generalnie uzmysłowił fakt zaistnienia jubileuszu. Naszego wspólnego jubileuszu. W codziennej aurze po prostu mi to umknęło. Dzisiejsze udeptywanie kilometrów po ulicach Stolicy to nie tylko mój 76 bieg na 10 km, ale ogólnie 135 start biegowy. W ukochanej Warszawie dokładnie 10 lat temu po raz pierwszy właśnie w Biegnij Warszawo wystartowałem na dystansie 10000 metrów. Obecnym startem zamknąłem pewien cykl… 🙂 Swoją drogą ten niebywały dreszczyk towarzyszący odbieraniu pakietu startowego cały czas mi towarzyszy… Tęskniłem za tym… No i Sister zmieniła status 🙂 🙂 🙂 Relacja poniżej.
AVON KONTRA PRZEMOC
„Gdy się kiedyś zakochasz, nie zostawiaj sobie furtki do odwrotu, albo raczej: jeśli się zakochasz, to nie będziesz myślał o furtce odwrotu.” Vincent van Gogh
Radość Adasia po debiutackim biegu w Toruniu na 200 metrów stanowiła wodę na mój młyn. 🙂 🙂 🙂 Pewnych rzeczy nie trzeba powtarzać mi dwa razy. Do tego idea biegu w Garwolinie idealnie wpisuje się w moje przekonania. Tak, jak Marco wychowywał mnie, tak i ja inspiruję Adasia nie tylko do szanowania innych ludzi, ale i do potępiania przemocy. W naszym gnieździe bezwzględnie wyrażamy sprzeciw dla siłowych argumentów. W sobotę koncertowo. w niedzielę zaś prym wiedzie aktywność fizyczna. Relacja poniżej.
ZIMOWE BIEGI GÓRSKIE W FALENICY ETAP TRZECI
„Każdy biegacz ma w sobie ukryty potencjał siły psychicznej. A jeśli ktoś da się pokonać cierpieniu i nie pobiegnie na miarę swoich możliwości, to nie ze względu na brak owej siły, ale przez to, że z jakichś względów danego dnia zabrakło mu odwagi, by jej zaczerpnąć” Dean Karnazes
W niedzielę rano 3 podejście do udeptywania falenickiej wydmy. Cudowne doładowanie endorfin przed nadciągającymi Świętami.
Działamy Działamy dalej.
ZIMOWE BIEGI GÓRSKIE W FALENICY ETAP DRUGI
„W tym sporcie wszyscy jesteśmy nauczycielami i uczniami zarazem” Dean Karnazes
W ramach prezentu mikołajkowego serwuję sobie udeptywanie falenickiej wydmy. Szum wiatru połączony z trzeszczącym szeptem drzew zrobiły naprawdę dobrą robotę. Pełen oddech wolności i satysfakcji.
Czytaj dalej
ZIMOWE BIEGI GÓRSKIE W FALENICY ETAP PIERWSZY
„Szlaki zawsze jawiły mi się niczym żyły na powierzchni ziemi. Z biegania i dzielenia się dzikimi, przecinającymi łańcuchy górskie i kaniony ścieżkami, które na całym kontynencie tworzą sieć podobną naczyniom krwionośnym w organizmie, płynęła cenna nauka. Każdy odcinek szlaku układał się w pełen istotnej wiedzy rozdział w księdze pisanej ręką Matki Natury.” Scott Jurek
W sobotę wracam do jednego z ulubionych projektów. 🙂 🙂 🙂 Skoro – w związku z panującą sytuacją epidemiologiczną – nie odbędą się Zimowe Biegi Górskie w Falenicy, ogarniemy sobie wspólne bieganie sami. Relacja poniżej.
ZIMOWE BIEGI GÓRSKIE W FALENICY – FINAŁ
„Najwyższą formą rywalizacji są zmagania z samym sobą, ja zaś byłem dla siebie najbardziej wymagającym przeciwnikiem, bezlitośnie żądającym coraz więcej: toczącym zaciekłą batalię z drogą, z własnym ciałem i umysłem” Dean Karnazes
7 cykl biegowy w ramach Zimowych Biegów Górskich w Falenicy zamknięty. W końcu liczy się konsekwencja w działaniu. W związku z pandemią coronavirusa w tym roku medal odebrałem późno. I co najgorsze bez finałowego udeptywania wydmy 🙁 Niestety, czasem tak bywa.
Dlaczego tak bardzo uwielbiam starty biegowe? Panujący podczas zawodów klimat buduje mą siłę, oczyszcza głowę i wyznacza kolejną świetlaną perspektywę. Póki co z nieukrywaną przyjemnością delektuję się ciężko wypracowanym medalem. Działamy Działamy dalej.
40. PÓŁMARATON WIĄZOWSKI
„Same w sobie rekordy nic nie znaczą, bo przecież świadczą o nas nie wyniki, lecz czyny” Scott Jurek
Końcówka lutego, a co za tym idzie kolejny rok z rzędu ruszamy do Wiązownej. Już czas zaatakować 40. Półmaraton Wiązowski.
ZIMOWE BIEGI GÓRSKIE W FALENICY ETAP CZWARTY
„Dopóki nie przegram wyścigu z samym sobą, dopóki będę się podnosił po każdym upadku” Scott Jurek
Sobota rano oznacza jedno: kierunek Falenica. Po raz czwarty w tym sezonie biegowym ustawiam się na linii startowej na wydmie.
SMAK MARZENIA
„Poczułem przyjemność życia, na które nie patrzy się przez pryzmat „robienia” czegoś, lecz które się po prostu „przeżywa”. W tej chwili niczego więcej nie potrzebowałem” Scott Jurek
Zaczynamy nową erę. Najbardziej cieszy perspektywa przeżywania wspólnych chwil i dzielenia się sportową radością wynikającą z udeptywania kolejnych kilometrów. A towarzyszące temu endorfiny…