BIEGNIJ WARSZAWO 2023

Bieganie uczy, że istnieje różnica pomiędzy ciężką pracą a złym samopoczuciemDean Karnazes

Inicjatorem całego zamieszania stał się Zabiegany Warszawiak, za co mu serdecznie dziękuję. Zainspirował mnie do podjęcia działania. Generalnie uzmysłowił fakt zaistnienia jubileuszu. Naszego wspólnego jubileuszu. W codziennej aurze po prostu mi to umknęło. Dzisiejsze udeptywanie kilometrów po ulicach Stolicy to nie tylko mój 76 bieg na 10 km, ale ogólnie 135 start biegowy. W ukochanej Warszawie dokładnie 10 lat temu po raz pierwszy właśnie w Biegnij Warszawo wystartowałem na dystansie 10000 metrów. Obecnym startem zamknąłem pewien cykl… 🙂 Swoją drogą ten niebywały dreszczyk towarzyszący odbieraniu pakietu startowego cały czas mi towarzyszy… Tęskniłem za tym… No i Sister zmieniła status 🙂 🙂 🙂 Relacja poniżej.

Czytaj dalej

AVON KONTRA PRZEMOC

Gdy się kiedyś zakochasz, nie zostawiaj sobie furtki do odwrotu, albo raczej: jeśli się zakochasz, to nie będziesz myślał o furtce odwrotu.Vincent van Gogh

Radość Adasia po debiutackim biegu w Toruniu na 200 metrów stanowiła wodę na mój młyn. 🙂 🙂 🙂 Pewnych rzeczy nie trzeba powtarzać mi dwa razy. Do tego idea biegu w Garwolinie idealnie wpisuje się w moje przekonania. Tak, jak Marco wychowywał mnie, tak i ja inspiruję Adasia nie tylko do szanowania innych ludzi, ale i do potępiania przemocy. W naszym gnieździe bezwzględnie wyrażamy sprzeciw dla siłowych argumentów. W sobotę koncertowo. w niedzielę zaś prym wiedzie aktywność fizyczna. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

ZIMOWE BIEGI GÓRSKIE W FALENICY ETAP TRZECI

Każdy biegacz ma w sobie ukryty potencjał siły psychicznej. A jeśli ktoś da się pokonać cierpieniu i nie pobiegnie na miarę swoich możliwości, to nie ze względu na brak owej siły, ale przez to, że z jakichś względów danego dnia zabrakło mu odwagi, by jej zaczerpnąćDean Karnazes

W niedzielę rano 3 podejście do udeptywania falenickiej wydmy. Cudowne doładowanie endorfin przed nadciągającymi Świętami.
Działamy Działamy dalej.

ZIMOWE BIEGI GÓRSKIE W FALENICY ETAP DRUGI

W tym sporcie wszyscy jesteśmy nauczycielami i uczniami zarazemDean Karnazes

W ramach prezentu mikołajkowego serwuję sobie udeptywanie falenickiej wydmy. Szum wiatru połączony z trzeszczącym szeptem drzew zrobiły naprawdę dobrą robotę. Pełen oddech wolności i satysfakcji.
Czytaj dalej

ZIMOWE BIEGI GÓRSKIE W FALENICY ETAP PIERWSZY

Szlaki zawsze jawiły mi się niczym żyły na powierzchni ziemi. Z biegania i dzielenia się dzikimi, przecinającymi łańcuchy górskie i kaniony ścieżkami, które na całym kontynencie tworzą sieć podobną naczyniom krwionośnym w organizmie, płynęła cenna nauka. Każdy odcinek szlaku układał się w pełen istotnej wiedzy rozdział w księdze pisanej ręką Matki Natury.Scott Jurek

W sobotę wracam do jednego z ulubionych projektów. 🙂 🙂 🙂 Skoro – w związku z panującą sytuacją epidemiologiczną – nie odbędą się Zimowe Biegi Górskie w Falenicy, ogarniemy sobie wspólne bieganie sami. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

ZIMOWE BIEGI GÓRSKIE W FALENICY – FINAŁ

Najwyższą formą rywalizacji są zmagania z samym sobą, ja zaś byłem dla siebie najbardziej wymagającym przeciwnikiem, bezlitośnie żądającym coraz więcej: toczącym zaciekłą batalię z drogą, z własnym ciałem i umysłemDean Karnazes

7 cykl biegowy w ramach Zimowych Biegów Górskich w Falenicy zamknięty. W końcu liczy się konsekwencja w działaniu. W związku z pandemią coronavirusa w tym roku medal odebrałem późno. I co najgorsze bez finałowego udeptywania wydmy 🙁 Niestety, czasem tak bywa.

Dlaczego tak bardzo uwielbiam starty biegowe? Panujący podczas zawodów klimat buduje mą siłę, oczyszcza głowę i wyznacza kolejną świetlaną perspektywę. Póki co z nieukrywaną przyjemnością delektuję się ciężko wypracowanym medalem. Działamy Działamy dalej.

40. PÓŁMARATON WIĄZOWSKI

Same w sobie rekordy nic nie znaczą, bo przecież świadczą o nas nie wyniki, lecz czynyScott Jurek

Końcówka lutego, a co za tym idzie kolejny rok z rzędu ruszamy do Wiązownej. Już czas zaatakować 40. Półmaraton Wiązowski.

Czytaj dalej

ZIMOWE BIEGI GÓRSKIE W FALENICY ETAP CZWARTY

Dopóki nie przegram wyścigu z samym sobą, dopóki będę się podnosił po każdym upadkuScott Jurek

Sobota rano oznacza jedno: kierunek Falenica. Po raz czwarty w tym sezonie biegowym ustawiam się na linii startowej na wydmie.

Czytaj dalej

SMAK MARZENIA

Poczułem przyjemność życia, na które nie patrzy się przez pryzmat „robienia” czegoś, lecz które się po prostu „przeżywa”. W tej chwili niczego więcej nie potrzebowałemScott Jurek

Zaczynamy nową erę. Najbardziej cieszy perspektywa przeżywania wspólnych chwil i dzielenia się sportową radością wynikającą z udeptywania kolejnych kilometrów. A towarzyszące temu endorfiny…

Czytaj dalej

ZIMOWE BIEGI GÓRSKIE W FALENICY ETAP TRZECI

Prosta może być linia albo ulica, lecz nie ludzkie serce. O, nie. Ono jest kręte jak górska drogaTramwaj zwany pożądaniem Reż. E. Kazan

Po intensywnym i owocnym styczniu, startem w Falenicy inicjuję początek lutego. Konsekwentnie w stronę celu… Nie może być inaczej…

Czytaj dalej