3 DOBY NA SILEXIE

Nikt nie może zabrać ci tego, co przechowujesz w umyśleEdith Eger

Pomysł nieco kiełkował w głowie… Im dłużej nad tym wszystkim myślę, tym bardziej dochodzę do wniosku, że chodzi o zwykły strach. Lęk przed podjęciem nowego wyzwania. Szukam pretekstów, punktów zaczepienia, które pozwolą mi utwierdzić się w przekonaniu, że warto pozostać we własnej strefie komfortu. Jednak postanowienie jest dla mnie wartością nadrzędną. Przy mojej baraniej naturze pozostaje jedno: DZIAŁANIE!!! 🙂 🙂 🙂 W związku z powiedzonkiem, które nieustannie przytaczam Adasiowi MNIEJ GADANIA, WIĘCEJ DZIAŁANIA, pora zakręcić korbą. Pojawia się kolejna granica, którą postanawiam przekroczyć. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

NA POŁUDNIE

Widząc przed sobą wyraźny cel, wystarczy zażyczyć sobie jego realizacjiJoseph Murphy

Inspirację, by odwiedzić Stary Sącz odnaleźliśmy podczas kwarantanny w Wilanów zone (bite dwa miesiące w domu). Siedząc w domu i oglądając spektakl „RewizorMikołaja Gogola w interpretacji Jerzego Stuhra zachwyciliśmy się tamtejszą zabudową miejską. Ruszamy, by podziwiać to piękne miasteczko, ale także, by zobaczyć kolejny Pomnik historii (zespół staromiejski wraz z klasztorem Sióstr Klarysek). Poszła iskra i od razu pojawił się pretekst do realizacji kolejnego doznania podróżniczego. Przygody, która rozrosła się do odbycia w krótkim czasie kilku projektów naraz.

Czytaj dalej