Mój pierwszy oficjalny debiut startowy. Od tych 5 kilometrów wszystko się zaczęło…
Archiwum kategorii: 5 KM
BIEG „PRZEGONIĆ RAKA”
XI BIEG O PUCHAR BIELAN
Nim doszło do konsumpcji przysłowiowej „wisienki na torcie” rozgrzewkowo wystartowaliśmy w XI Biegu o Puchar Bielan.
X PUCHAR BIELAN
POWRÓT NA BETONOWĄ PUSTYNIĘ
„Szczęście sprzyja przygotowanym”
W piątek nie tylko odbieram gotowy strój sportowy do biegania, ale i testuje obuwie startowe adidas boston boots. Lekkie, fajnie układające się na stopie. Wrażenia – biega się odmienne niż dotychczas – jak najbardziej pozytywne. Psia k…, którą znalazłem kończąc trening traktuję jako dobry omen. Zapowiada się ciekawie.
BIEG WILCZYM TROPEM
Rozpiera mnie pozytywny wir energii w momencie, gdy Zuzanka odbiera swój pierwszy w życiu pakiet startowy.
BIEG POLICZ SIĘ Z CUKRZYCĄ
BIEG NA PIĄTKĘ
Nie mogłem sobie odmówić przyjemności związanej z uczestnictwem w 3-cim Biegu na Piątkę. Pojawia się fantastyczna okazja, aby dla relaksu przed nadciągającym startem maratońskim powalczyć ze swoją aktualną życiówką na 5 kilometrów. Stąd też zapisałem się…
CITY TRAIL ON TOUR
„Prawdziwe bogactwo polega na wymianie wartości” Randy Gage
W czwartek w ramach treningu biegowego Działamy & Workfit Running Team vol 9 biorę udział w City trial on tour w Lasku Młocińskim. W parkowej scenerii do pokonania jest 5 km. Startuję sam przy mocnym dopingu Roxy i Championa.
9 BIEG URSYNOWA
Nie zważając na warunki pogodowe w sobotę udaję się na linię startową najszybszej trasy biegowej w Polsce na dystansie 5 kilometrów. Przed startem nakręcam się wraz z Championem oraz Zabieganym Warszawiakiem.
POLICZ SIĘ Z CUKRZYCĄ
„Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.” Św. Augustyn z Hippony. W mym odczuciu niezmiernie ważna jest podróż w każdym wymiarze: fizycznym, mentalnym, poznawczym, emocjonalnym czy też nawet palcem po mapie. Chodzi o to, aby spostrzec, że jest coś więcej. Inny wymiar wykraczający daleko poza obszar codziennej percepcji. Jesteśmy stworzeni do czegoś więcej niż codzienność. Zwykły, szary dzień trawi naszą duszę apatią i marazmem. A na to pod żadnym pozorem nie można sobie pozwolić.
Nie spoczywam na laurach po sobotnich wojażach na wydmie w Falenicy tylko pełen radości niedzielną porą idę na kolejną linię startową, aby tym razem przy akompaniamencie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Policzyć się z cukrzycą. Wraz z Ekipą biegową pokonamy dystans 5 km, by już w 9 edycji dołożyć swoją cegiełkę na walkę z tą uciążliwą chorobą cywilizacyjną.