SOBOTNIA WYCIECZKA

Nawet w najtrudniejszych sytuacjach, gdy skupisz się na tym, co jest dobre w danej chwili, poczujesz się bardziej szczęśliwy, pełen energii oraz pewny siebie i uporasz się z tym, co dzisiaj jest niedobreSpencer Johnson

Ostatnia wizyta w Rezerwacie Jata zainspirowała nas do uprawiania tej formy turystyki. Stąd też kontynuujemy rodzinne przechadzki po terenach leśnych. Z dala od cywilizacji i dużych skupisk ludzkich.

Trasa w skrócie:
Długość: 297 km
Czas podróży: 2 dni
Początek i koniec: Warszawa, Wilanów zone
Przebieg trasy: Zielonka – Wólka Radzymińska – Zegrze – Pułtusk – Serock – Nieporęt – Henryków – Otwock Mały – Dziecinów – Wilga – Cyganówka – Wilkowyja – Izdebno – Izdebno-Kolonia – Izdebno – Wilkowyja – Cyganówka – Wilga – Kosumce – Ostrówek – Góra Kalwaria – Konstancin-Jeziorna

PUSZCZA BIAŁA

Podróżując przez dzicz, każdy z nas odbywa swoją własną wędrówkę, każdy znajduje swój własny szlak i tylko on sam może odnaleźć to, czego szukaScott Jurek

Tym razem ścieżka przyrodniczo-dydaktyczna „Nasz las”. Zaczynamy romans z Puszczą Białą, która jest częścią Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego i ciągnie się od Pułtuska, aż do Ostrowi Mazowieckiej.

Łapiemy promienie słoneczne. Przyspieszamy produkcję witaminy D.

Gdziekolwiek człowiek nie skieruje swych kroków odzywa się nasza burzliwa historia.

Pooddychaliśmy świeżym powietrzem i miło spędziliśmy sobotni czas. Tak, jak lubię. Fajna ścieżka w opcji zwiedzania z wózkiem. Ptasia melodia towarzyszyła nam niemalże non stop.  Można odetchnąć pełnią lasu, a nawet aromatem grzybów. Dobre oznaczenia. Ścieżka trochę krótka – 5 km – w związku z czym czuję niedosyt. Pozytywny niedosyt. Z pewnością wrócimy do Puszczy Białej. 🙂

WYCINEK ŻYCIA W TRASIE

Odwaga pozwala biec w swoim własnym wyścigu. Odwaga pozwala ci robić, co chcesz, ponieważ wiesz, że to jest słuszne. Odwaga daje samokontrolę i upór tam, gdzie wszyscy inni zrezygnowali. W ostatecznym rozrachunku życiowa odwaga, jaką posiadasz decyduje o poziomie satysfakcji, jaką osiągasz. Pozwala na realizację najbardziej wyszukanych pomysłów w epopei życia. Ci zaś, co doskonalą samych siebie, mają mnóstwo odwagiRobin S. Sharma

Jeśli jedzenie w trasie, to tylko na pokładzie Pegaza. Coś pięknego. Van life w pełnym wydaniu. Zaszczepiamy Adasiowi od samego początku miłość do bycia w ruchu i delektowania się możliwościami, jakie oferuje caravaning.

Pegaz ma wznosić nasze marzenia ku niebu.
Podążam za wizją… za wizją mojego jutra.
Przed nami wije się kręta i malownicza droga, którą obraliśmy wspólnie.
Podążamy przed siebie dalej.

PUŁTUSK

Nie wystarczy mieć marzenie. Potrzebna jest możliwośćNapoleon

Skoro byliśmy tak blisko zawitaliśmy na nieco zwiedzania do Pułtuska. Warto, bowiem to miasto z bogatą historią. W XIV wieku Pułtusk był trzecim, po Warszawie i Płocku, miastem na Mazowszu z murowanymi fortyfikacjami.

Zaprezentowaliśmy Adasiowi rynek, na którym pozostawiamy Pegaza. Wyjątkowy bowiem twierdzi się, że jest to najdłuższy brukowany rynek w Europie. Liczy sobie 400 metrów.

W centralnym punkcie rynku usytuowany jest ratusz z gotycko-renesansową wieżą ratuszową z XVI wieku. Zawiera dwie pamiątkowe tablice odnoszące się do Bitwy Warszawskiej 1920. Pierwsza z nich upamiętniająca bohaterskich żołnierzy, którzy wyzwolili miasto, druga natomiast poświęcona została marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu.

Naszą uwagę przykuła m.in. kamienica numer 29 – przez kilka dni (po bitwie pułtuskiej), co ciekawe m.in. w Sylwestra 1806/1807 roku, mieszkał w niej Napoleon.

Podeszliśmy także pod zamek biskupi usytuowany na brzegu Narwi z XIV – XVI wieku, obecnie Dom Polonii.

Bazylika kolegiacka Zwiastowania NMP z XV wieku, z renesansową przebudową z XVI wieku (przekształcona przez Jana Chrzciciela Wencjanina) to bodaj największa turystyczna atrakcja Pułtuska (ma status Pomnika historii). Kolegiata nadaje wspólny ton grupie kościołów mazowieckich.

Cylindryczna baszta stanowiąca pozostałość murów miejskich, których wzniesienie w XVI wieku zlecił Erazm Ciołek (szkoda, że w XIX wieku w większości zostały rozebrane).

Zwiedzanie Pułtuska, oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa (w końcu cały czas oficjalnie panuje pandemia), stanowiło fantastyczne przypieczętowanie wspaniałego sobotniego czasu. Wracając do domu zrobiliśmy rewizytę pod płotem u Diany, Piotrka i Krzysia. Tak przynajmniej planowaliśmy, ale dwóch młodych Chłopaków trochę inaczej rozegrało sytuację 🙂 🙂 🙂 Słońce i pozytywna energia sprzyjają poluzowaniu reżimu…

Tym razem nieco inaczej…
Według pierwotnej koncepcji nie wracamy do domu…

CZAS NA SPONTANICZNOŚĆ

Podczas swojej podróży spróbuj wyjść poza schematy. To jedyny sposób, żeby opracować kreatywne rozwiązanie, a tym samym doprowadzić do przełomu, na którym tak bardzo ci zależyZig Ziglar

Ahoj przygodo!!! Kierujemy się w stronę działki. Po drodze zaliczając Cyganówkę, gdzie oglądamy tamtejsze zwierzątka. Adaś jest w raju.


Na osłodę dnia,
Na przewentylowanie płuc,
Na złapanie wiatru w żagle,
Na poczucie wiatru we włosach i much na zębach 🙂

W krainie owadów

Jest inaczej, wciąż dziwnie, ale powoli zaczynam odnajdywać się w nowej rzeczywistości. Działamy Działamy dalej…

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

1 myśl w temacie “SOBOTNIA WYCIECZKA

  1. Pingback: OSSÓW | Inspirując do działania...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *