DREWNIAK PO RAZ SZÓSTY

Każdy cel, do którego warto dążyć, wiąże się z pewnym ryzykiemDean Karnazes

Wolna chwila w grafiku oznacza jedno: projekt DREWNIAK. Tym razem nakręcone 44 km Relacja poniżej.

POWSIN – TEN SAM, A JEDNAK Z NIECO INNEJ PERSPEKTYWY…

Nie mogłem oprzeć się pokusie. W drodze na spotkanie z Siostrą szybki postój w miejscu teoretycznie dobrze znanym, a jednak…
Niby banał każdemu dobrze znany, ale to, co widzimy zależy od tego, co chcemy spostrzec.
W każdym razie kolejny drewniak zaliczony i to w Powsinie. Przy ul. Rydzowej 1 oglądam leśniczówkę z końca XIX wieku (jej powstanie datuje się na około 1890 rok). Jak się okazuje budynek stanowi przykład coraz rzadziej spotykanej na Mazowszu, a zwłaszcza w okolicach Warszawy architektury drewnianej związanej z gospodarką leśną. W 100% oryginalny. Nie tylko zbudowany z lokalnego drewna, ale również jego położenie pośród lasu pozostaje niezmienne od samego początku. Budynek zachował walory obiektu pełniącego jednocześnie funkcje mieszkalne, jak i biurowe.

Oglądam jeszcze budynek mieszkalny przy ulicy Tanecznej 61. W zasadzie staram się bo nic w drewnie tutaj nie dostrzegam. Finalnie: strata czasu. Nie mniej jednak taki właśnie jestem 🙂 w wielu przypadkach wystarczy iskra i z czasem zapalam się niczym pochodnia. Nie ważne, że czasu mało 🙂 W czasie wolnym dochodzi kolejny projekt: architektura drewniana. Im więcej oglądam budynków wykonanych z drewna, tym mocniej wkręcam się w temat. Uzmysławiam sobie, że mam przyjemność bezpośredniego obcowania z żywym wymiarem naszej pięknej i bogatej historii. Pojmuję także brutalną prawdę, że drewno jest niezwykle kruchym materiałem. Materiałem podkreślającym fakt, że jedyną stałą jest zmiana. Jest to proces nieuchronny. Bez odpowiedniego działania nastaje zmierzch… Dlatego DZIAŁAMY DZIAŁAMY dalej.

Dzisiejsza wisienka na torcie. Kręcenie korbą z Siostrą i Adrianem. W powietrzu unosi się zapach dzieciństwa… Beztroskich lat, kiedy szalałem po parku na spacerze z Dziadkami.

Podjeżdżamy także pod kolejny adres na liście drewniaków (ul. 1 sierpnia 11). Niestety pozostaje jedynie pole dla wyobraźni. Za szczelnym, strzeżonym płotem skrywa się interesujący mnie kompleks budynków. I tyle w temacie… Szkoda…

Nic tylko pozostało odliczać chwile do ostatniej w tym sezonie dalszej wyprawy rowerowej. Działamy Działamy dalej

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

1 myśl w temacie “DREWNIAK PO RAZ SZÓSTY

  1. Pingback: W STRONĘ PŁOCKA | Inspirując do działania...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *