„Jedyne, co odróżnia mnie od wariata, to fakt, że nim nie jestem” Salvador Dali
Weekend rozpoczynam udaniem się na wystawę Salvadora Dalego. Wraz z Siostrzyczką kierujemy swe kroki do Fabryki Norblina (w moim wydaniu był już tutaj akcent turystyczny oraz wystawa Immersive Monet & The Impressionists), by w tamtejszym ArtBox Experience przenieść się w inny wymiar. Relacja poniżej.
Zapowiada się interesująco…
Tworzenie portretu Raquel Welch. Salvador Dali w trakcie procesu tworzenia…
Cyfrowa zabawa stanowiła miły przerywnik. Praca Marty przetransformowana przez tutejszy skaner, by finalnie uchwycić wymiar sztuki Salvadora.
Ciekawy czas spędzony wraz z Siostrą. Weszliśmy w surrealistyczne wizje twórcy. Rzecz jasna nie zabrakło „Trwałości pamięci”. Prace Dalego są niezwykle oryginalne. Inspirujące chwile. Działamy Działamy dalej