LAWENDOWE POLE

Dziennik to opukiwanie złożoności szczegółu, tego co drobneLeopold Tyrmand

W sobotę – w ramach projektu ojciec i syn – odwiedziliśmy najstarsze miasto na Mazowszu, w niedzielę, w pełnym składzie, ruszamy na południowy wschód ukochanego Mazowsza. Odwiedzamy lawendowe pole. Relacja poniżej.

Niedzielne chwile w klimacie polskiej wsi. Oddychamy z matką ziemią. Wypełniamy nozdrza błogim i kojącym zapachem lawendy. Nadzwyczaj odpowiada mi taki klimat. Jest w takiej prostej formule pikniku zawarta jakaś pierwotna magia…

Radość własnego dziecka jest bezcenna. Działamy Działamy dalej.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *