WARS I SAWA

Dla mnie duży pisarz to ten, kto potrafi skonstruować bohatera swej własnej epokiLeopold Tyrmand

Wracamy do projektu wiążącego się z podążaniem szlakiem warszawskich legend. Adaś w terenie zaznajomił się już ze złotą kaczką, bazyliszkiem i warszawską syrenką. Dziś Wars i Sawa. Po przedszkolu w ramach projektu ojciec i syn kręcimy korbą. Delektujemy się różnymi odsłonami mej ukochanej Warszawy. Relacja poniżej.

Cieszymy się sprzyjającą aurą. Aktywnie korzystamy z dobrodziejstw pięknej pogody. Ja, Synek i Warszawa. Chwilo trwaj… Jestem nieprawdopodobnie wdzięczny za ten czas. Za nami rzecz jasna Wars i Sawa.

Inspirację, by wybrać się na Mazowiecką odnalazłem w jednym z numerów Skarpy Warszawskiej. Za nami oryginalny trójprzęsłowy portyk bramny pamiętający jeszcze przedwojenną stolicę… Jedyne takie miejsce na Mazowieckiej. I nie tylko tutaj… Działamy Działamy dalej.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

1 myśl w temacie “WARS I SAWA

  1. Pingback: KAMPINOS I OKOLICE | Inspirując do działania...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *