„Wiosna nie zna różnic wieku – każdy wydaje się młody i radosny. Troski idą na chwilę w zapomnienie,a serca pulsują przeczuciem nieśmiertelności” Lucy Maud Montgomery
W kwiecień miałem wejść intensywnie rowerowo w połączeniu z Pegazowym tripem. Wyszło nieco inaczej aniżeli planowałem… Koncepcja całkiem inna przyświecała, ale to tylko przypomina mi, że w każdym procesie planowania należy zachować z tyłu głowy, że zawsze mogą zaistnieć czynniki niezależne od nas. Skupiam się na tym, co pozytywne. Wspaniale zaczęta sobota – na naszym pokładzie zawitał „Duży” Kuba. Relacja poniżej.
Wieczorem zaś kolejny raz piękna przygoda podczas saunowania w Wiosce Saunowej Per Natura. Marek – Mistrz saunowania stworzył niemalże idealne warunki do zrelaksowania się i regeneracji. Niczym współczesny szaman wprowadzał mnie w saunowy trans. Sztos!!!
Ostatnio z Przyjaciółmi, tym razem solo. Celem wsłuchania się we własne wnętrze, w uchwycenie myśli, skupienie się na własnych zmysłach. Przez moje ciało przenikają nie tylko aromatyczne wonie olejków, ale i dźwięki klimatycznej muzyki.
Mimo opadów śniegu nie zabrakło ogniska i pieczonej kiełbaski. Pełnia szczęścia… W niedzielę zaś wchodzimy rodzinnie w tematy społeczności przedszkolnej udając się z Adaśkiem na zabawy do Jego Kumpla. Działamy Działamy dalej.