MIKOŁAJKI W KLIMACIE LEGO

Może zresztą przywykamy do różnych szybkości i to, co kiedyś zdawało się być pędem, dziś degradujemy, mówiąc: ledwo się wlecze, grzebie się jak mucha w smole.Jerzy Ficowski

Weekendowe chwile to rzecz jasna projekt ojciec i syn. Udajemy się na mikołajkową odsłonę klocków Lego w Arenie Ursynów. Piotruś Pan ma ponownie swoje pięć minut. Relacja poniżej.

Kosmiczna przygoda… tutaj spędziliśmy najwięcej czasu. Motyw związany z kosmosem najbardziej przemówił do Adasia.

Oglądanie, oglądaniem nie mniej jednak Adasiowi najbardziej podobało się samodzielne budowanie.

Spontaniczne spotkania przepełnione pozytywną energią to coś, co po prostu uwielbiam…

Mnie natomiast urzekło Lego w klimacie sztuki. Coś pięknego…

Nie uszły naszej uwadze większe konstrukcje z klocków.

Z pewnością przed nami jeszcze nieco przygód z Lego. Działamy Działamy dalej.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *