„Każda zła sytuacja, to bluesowa piosenka, która czeka, żeby się wydarzyć” Amy Winehouse
W weekend był czas dla Dziedzica. W tygodniu, w ramach randki kierujemy swe kroki do teatru. Debiutujemy zarazem w Teatrze Żydowskim. W rytmie muzyki zagłębiamy się w spektakl Rehab. Wszystkie bitwy Amy Winehouse. Relacja poniżej.
Kameralność sceny Teatru Żydowskiego przy Senatoskiej 35 spotęgowała odczucia. Siedzimy tak blisko, że niemal stykamy się z aktorkami.
Sam spektakl bardzo inspirujący. Skłaniający do refleksji odnośnie nałogów, rodziny, miejsca z którego się wywodzimy. Także na temat jednostki w społeczeństwie. Dziwne i całkowicie nieprzewidywalne scenariusze pisze nam życie. Uwielbiamy wartościować, oceniać. Na porządku dziennym są osądy. O czym także przypomina nam spektakl.
Życie mamy jedno i niestety w niektórych przypadkach okazuje się, że przecieka między palcami. W drastycznych przypadkach po prostu je tracimy. Jak wiemy także Amy dołączyła do Klubu 27…
Wizyta w Teatrze Żydowskim to kolejny pięknie i wartościowo spędzony czas. Działamy Działamy dalej.