„Inwestowanie to dobrowolne poddanie się większemu stresowi dziś po to, by oszczędzić go sobie jutro” Marc Fischer
Wreszcie udało się zatrzymać, by spojrzeć na Farską Górę. Przystanąć i poczuć klimat miejsca związanego z naszą historią. Średniowiecznego, słowiańskiego grodziska. Niestety dziś zapomnianego… Relacja poniżej.
Grodzisko w Ciechanowie i jego warowne podgrodzia tworzyły zespół osadniczy, który dał początek miastu Ciechanów. Stanowiska te są bezcennym źródłem do poznania najstarszych dziejów miasta. Niestety z pierwotnego układu niewiele się ostało. Drzewiej grodzisko o kształcie ściętego stożka. W chwili obecnej zniszczone przez zabudowę miejską i kościelną. Ponadto na szczycie w 1889 wybudowano neogotycką dzwonnicę na planie prostokąta z przyporami, grzebiąc słowiańskiego ducha. Szkoda, że nie ma żadnej informacji dotyczącej pierwotnej historii tego miejsca. Fajnie, że wybudowano schodki wiodące na szczyt pozostałości grodziska, ale w warunkach zimowych całkowicie zapomniano o posypaniu piaskiem czy solą. Generalnie trzeba zachować wzmożoną czujność na oblodzonej nawierzchni.
Kościół pw. Narodzenia Najświętszej Marii Pany powstał w latach 1515 – 1525 w miejscu poprzednich świątyń, a przede wszystkim pierwotnego grodziska słowiańskiego. Podczas wojen szwedzkich w 1657 uległ znacznym zniszczeniom. Był on również miejscem sejmików szlachty ciechanowskiej. Świątynia jest trójnawowa z transeptem. Nawa główna jest nieco wyższa od naw bocznych, na przedłużeniu których, wzdłuż prezbiterium, znajdują się dwie wysokie kaplice – jest to unikat architektoniczny w Polsce.
W zaciszu między miejscem dawnego grodziska a kościołem ostał się jeszcze drewniak. Rzecz jasna nie umknął mojej uwadze. Działamy Działamy dalej