„Gdy do przodu zegar rwie
Ty ustaw się na nie
I cała wstecz!
Wstrzymywany jednak drgnął
Wskazówkę ujmij w dłoń
I cała wstecz!”
Edyta Bartosiewicz

Jestem typowo kontynentalnym stworzeniem. 🙂 Nie latam. Nie pływam. Podróżuję drogą lądową moim ukochanym Pegazem. Uprawiam wszelkie aktywności i sporty na ziemi. Śmiało mogę stwierdzić, iż okopałem się twardo na ziemi. Nastał jednak czas, by wyjść z własnej strefy komfortu i wypłynąć na inne wody. Dosłownie pożeglować… Popłynąć na kaszubskie jezioro. 🙂 Za mną debiutanckie dni na Jeziorze Wdzydzkim. W tym roku Dzień Rybaka spędzam we Wdzydzkim Parku Krajobrazowym. Relacja poniżej.

Co do wrażeń. Hm… było po prostu inaczej niż zwykle. Ciekawy, inny świat. Krajobraz, w którym unosi się zapach pasji, przestrzeń gdzie można spotkać wielu pozytywnie nastawionych do świata ludzi.

Życie…
to czucie i rozumienie chwili
to realizowanie swoich marzeń
to poczucie spełnienia
to radość z rozgrywających się w naszym życiu wydarzeń
to także wdzięczność za dary, które otrzymujemy.
Odpalam całą wstecz… dla konsumpcjonizmu, dla pogoni.
Skupiam się na ludziach.
Na relacjach.
Na tym, że mam zaszczyt otaczania się pięknymi wewnętrznie ludźmi.

Wspólny mianownik w odniesieniu do ukochanego van life – odczuwanie przyrody. I to było najpiękniejsze. Delektowałem się bliskością natury.

W ramach konkluzji wracając do słów Edyty Bartosiewicz:
„Gdy do przodu zegar rwie
Napieraj mocno I
Cała wstecz!
Nie, nie zgadzaj się by on
Dyktował każdy krok
Więc cała wstecz!”
Pozostaje jedno. Działamy Działamy dalej.