„Kokosz: Kto w epoce lotów na miotłach wierzy w czarodziejskie obrusy?“ Janusz Christa

Drzewiej bywałem z Mamunią na Litewskiej, ale to zazwyczaj na ostrym dyżurze, jak istniał tu jeszcze dziecięcy szpital. 🙂 Dziś w ramach relaksu razem udajemy się na spektakl lekki i przyjemny. Na musical silnie wiążący się z moim dzieciństwem. Czas na kolejną, magiczną podróż w czasie. Wkraczamy do Teatru Syrena. Relacja poniżej.

Tak, to Mamunia kupiła mi komiksy (jedne z wielu serii obok Thorgala, Tytusa, Hansa Klosa czy Kleksa) Kajko i Kokosz, tym samym wprowadzając w świat Janusza Christy. Jednego z prekursorów polskiego komiksu. W 1972 roku – na polskim gruncie pojawiają się Kajko i Kokosz w „Wieczorze Wybrzeża„, zaś pierwsze albumowe wydanie „Szkoły latania” w 1981. Fabułę przygód słowiańskich wojów Christa obsadził w czasach jeszcze przed Chrystusem. Aktualnie ja zabieram Ją na Szkołę Latania w musicalowym wydaniu. Komiksy zaś, które wciąż posiadam poczytuję wraz z Adasiem. 🙂 🙂 🙂 Rzecz jasna czerpię z tego dużą przyjemność.

To były dwie godzinki, w trakcie których mój wewnętrzny Piotruś Pan wiódł prym. Sama adaptacja sceniczna komiksu zawierająca wiele fragmentów cieszących nie tylko młodego widza, ale i dorosłych. W każdym z nas drzemie małe dziecko, zaś Kajko i Kokosz w musicalowym wydaniu w świetny sposób wydobywa na światło dzienne ten aspekt naszej natury. Swoją drogą miło wyskoczyć z Mamunią do teatru, a do tego upamiętnić komiks, który powstał lekko ponad pół wieku temu. Wracamy do rzeczywistości i Działamy Działamy dalej.