GOSTYNIN

Zniszczenie świadectwa przeszłości jest niezmiernie łatwe, naprawienie szkody ogromnie trudne. Zmęczenie lub brak czasu powoduje, że coś robi się pobieżnie lub wkłada w to mniej serca niż zazwyczaj. I to wystarczy, aby zaprzepaścić jedyną szansę zdobycia jakiejś bardzo istotnej informacji, której przeszłość nie wyjawi już po raz drugiHoward Carter

Dziś nieco sennie, ale jak się spojrzy na Gostynin z historycznego puntu widzenia to mocno zmienia się perspektywa… Archeolodzy ustalili, że osadnictwo istniało tutaj już w paleolicie. Gród obronny zaś funkcjonował od wczesnego średniowiecza. Prawa miejskie w 1382 roku nadał Siemowit IV na prawie chełmińskim. Przebiegał tędy bursztynowy szlak, szlak solny, w tutejszym zamku więziony był car ruski Wasyl Szujski, gdzie też zakończył swój żywot. Relacja poniżej.

Ostudzam emocje. Wykorzystuję znane mi mechanizmy, aby zniwelować stres do akceptowalnego poziomu. Chwila, gdy jestem sam ze sobą… Gdy odpływam w krainę mego hobby… Jako pierwszy ratusz w stylu klasycystycznym wybudowany w latach 1821-1824 według projektu Hilarego Szpilowskiego.

Następnie dawny zajazd. Totalnie nie wywarł na mnie specjalnego wrażenia.

Hale targowe póki co czekają na lepsze czasy, ale z tego co widać tutejsi włodarze trzymają już rękę na pulsie. Nie mniej jednak i tak robiąwrażenie. Uruchomiły wyobraźnię.

Dawny zamek pozostawiłem sobie niejako na deser. W drugiej połowie XII wieku, za czasów Konrada Mazowieckiego, intensywnie rozbudowywał się gród, do którego dzisiaj zawitałem. Na Łysej Górze wśród rozlewisk, na lewym brzegu Skrwy Lewej Siemowit III w XIV wieku wzniósł drewnanią basztę o funkcji obronnej i mieszkalnej. Następnie za sprawą jego syna Siemowita IV finalnie powstał murowany zamek. Po zwycięskiej bitwie pod Kłuszynem zamek stał się miejscem uwięzienia cara wraz z jego rodziną. Nim jednak do tego doszło 29 października 1611 roku Wasyl Szujski złożył Zygmuntowi III Wazie, polskiemu władcy hołd lenny, bijąc niskie pokłony. Jak opisuje Feliks Kryski – podkanclerzy koronny „bywało siła tryumfów, bywało za pradziadów naszych siła zwyciestw (…) ale hospodara moskiewskiego tu stawić, gubernatora ziemi wszystkiej przyprowadzić, głowę i rząd państwa moskiewskiego tego panu swemu i Ojczyźnie oddawać, to dopiero dziwy, nowina, męstwo rycerstwa (…) sama sława!”.

Mury tej niepozornej warowni gościły takie koronowane głowy, jak Władysław Jagiełło, Kazimierz Jagiellończyk, Zygmunt Stary czy Zygmunt August. Potop szwedzki rozpoczął proces upadku zamku. Niemieccy rzemieślnicy zamieszkujący Gostynin (liczne grupy osadników niemieckich nadciągnęły do Gostynina w latach 20. XIX wieku, co stanowiło to znaczny bodziec dla rozwoju miasta) w 1824 roku wyprosili u cara Aleksandra I przekazanie ocalałych ruin na rzecz wybudowania kościoła ewangelicko-augsburskiego. To całkiem ciekawa podróżnicza historia. Począwszy od zamku, poprzez kościół a na obiekcie hotelowym skończywszy. Okazuje się, że można. Obecnie zamek znajduje się w rękach miasta Gostynin.

Ciekawa, mimo iż krótka podróż w czasie. Rzecz jasna z akcentem związanym z architekturą drewnianą. Głowa nieco przewentylowana zatem Działamy Działamy dalej.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *