ZIMOWE BIEGI W FALENICY ETAP DRUGI

Nigdy się nie poddawaj, nigdy się nie poddawaj, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy – w żadnej kwestii, anie wielkiej, anie drobnej, ani znaczącej, ani błahej – możesz się poddać tylko głębokiemu poczuciu humoru i zdrowemu rozsądkowiWinston Churchill

Weekend miał wybitnie biegowy charakter. Nogi dostały solidnie w kość. Jest siła!!! Jest radość!!!Jest moc!!! I właśnie o to chodzi. Poniżej relacja.
Rozpocząłem sobotnimi zmaganiami z falenicką wydmą. To 2 start w tym sezonie biegowym w ramach mojego 7 cyklu. Patrząc na przygody w Falenicy uzmysławiam sobie, jak szybko płynie ten czas… Najważniejsze, że w grupie siła. Niezmiernie miło było spotkać te wszystkie pozytywnie zakręcone osobowości 🙂

Dzisiaj walka na wydmie wspólnie z Piterem. Jak w zeszłym roku 🙂 Wspólnie mobilizujemy się, by na spokojnie dolecieć do mety. Truchtanie umilamy sobie pogawędką.

Niby finisz z czasem 01:11:55, ale ogrom satysfakcji. Bieganie to nie tylko wykręcanie czasów, pobijanie życiówek. To także kreowanie relacji interpersonalnych.

Nieprzespane noce oraz związany z tym brak regularnych treningów wybitnie dają znać o sobie. Nie mniej jednak nie składam broni. Już jutro starcie na warszawskiej Chomiczówce. Działamy Działamy dalej.

 

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

2 myśli w temacie “ZIMOWE BIEGI W FALENICY ETAP DRUGI

  1. Pingback: CHOMICZÓWKA | Inspirując do działania...

  2. Pingback: ZIMOWE BIEGI GÓRSKIE W FALENICY ETAP TRZECI | Inspirując do działania...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *