XI BIEG URSYNOWA

Wciąż biegnę i biegnę. I dobrze mi z tymTSA

Czasem nie zdajemy sobie sprawy, jak blisko jesteśmy upragnionego celu. Szukaj szansy!!! Szukaj zmiany!!! Pragnij zwyciężać!!! Posuwaj się nieustannie do przodu!!!

Panująca aura potęguje mój uśmiech. Nie wyobrażam sobie, by inaczej spędzić te chwile. Udeptuję dobrze znane ścieżki na warszawskim Ursynowie. W zeszłym roku atakowałem 10 km, w tym sezonie powracam do 5 km. (tak, jak w 2014  czy 2015 ).

Bieg na Ursynowie – betonowej pustyni, ma swój niepowtarzalny klimat.

Ostatnie chwile przed finiszem.

Cel osiągnięty. Miało być 00:24:59, a finalnie wyszło 00:24:57 przy równym tempie przez cały start. Cieszymy się. Teraz pozostaje satysfakcja.

Kolejne pokolenie udeptuje ursynowskie ścieżki biegowe.

Działamy Działamy dalej.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *