PO WILANOWIE

Tydzień spięty klamrą wspólnego rowerowania z moją lepszą połową. Zacnie. Czysta przyjemność.

Dzięki Aniu i Rafciu przejażdżką była przesympatyczna:

21

Skoro zacząłem biegać w pierwszym zakresie treningi znacznie się wydłużyły. Początkowo mnie to przerażało, ale po gruntownym przeanalizowaniu sprawy dostrzegam plusy. Będzie moment na refleksję. Czas poza pędem prozy życia. Bardziej wartościowy.

Biegnąc ciężko robić notatki dlatego moje podstawowe wyposażenie biegacza wzbogaciło się o dyktafon. 🙂 Czy to normalne? Nie wiem, ale ostatnimi czasy nauczyłem się, że warto słuchać swojego wewnętrznego głosu. Co właśnie czynię. W moim przeświadczeniu utwierdzają mnie słowa napisane przez Levi Brackman’a: „Rób to, co słuszne, nie zważając na sławę i pieniądze. Miej odwagę mieć inne przekonania. Nie pozwalaj, by wpływ środowiska skłaniał cię do porzucenia swoich wartości. Pamiętaj o tym, jak ważna jest wiarygodność we wszystkim, co robisz.”

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *