PGE STADION NARODOWY

Nie poszedłem tam, żeby zginąć, ale by poczuć, że żyję” Pierwszy himalaista, który zdobył Mount Everest bez użycia butli z tlenem

Nie warto tkwić w systemie. Warto natomiast, niczym Truman, podjąć działanie by iść w obranym przez siebie kierunku. Podążając za głosem pasji swe kroki kierujemy w stronę Stadionu Narodowego.

Realizujemy trasę „Piłkarskie emocje”. Błysk w oku kolejnego pokolenia: bezcenne.

Nie warto przesypiać życia.

Działamy Działamy dalej.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *