OFICJALNE ROZPOCZĘCIE SEZONU ROWEROWEGO

Podążam za wewnętrznym głosem, zamykam serce na chaos współczesnego świata. Wytężam wzrok w stronę życzliwych mi osób, wyciszam dźwięki dobywające się z ust ignorantów. Oczyszczam umysł, by myśleć trzeźwo i nie dać się omamić. Przyspieszam krok, gdy czuję że zaczyna się mrok.

W trakcie środowego treningu całkowicie przypadkowo spotykam się z Martą i Tomkiem. Niby nic nadzwyczajnego, ale z drugiej strony… Dwukrotnie rozważałem różne warianty trasy biegowej, jak również sporo rozmyślałem na temat najbliższych wydarzeń związanych z ludźmi, którzy mnie otaczają, a tu nagle biegną naprzeciwko mnie. Domniemywam, iż w przypadku tym zadziałało prawo przyciągania. Coś w tym w każdym razie jest.

Skoro planowanie trasy rowerowej na rancho zamknięte a przygotowania idą przysłowiową pełną parą trzeba zacząć od najważniejszego: wsiąść na rower. W niedzielę oficjalnie rozpoczynam nowy sezon 2015. Przemierzam pierwsze kilometry rzecz jasna z moim zegarkiem. Finalnie pokonuję dystans: 82, 73 km. Jest moc. Ze zniecierpliwieniem wyczekuję na dzień wyprawy.

351

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *