„Nie ma znaczenia, z jakiego punktu zaczynasz, liczy się to, gdzie skończysz” Paul Wade
Fantastyczna energia buzuje w powietrzu gdy dochodzi do spotkania się ludzi z pasją, którzy na pewnym odcinku swojej życiowej drogi wyznają podobne wartości i mają zbliżony cel. Kwiecień jest dla mnie miesiącem specyficznym. Przyroda budzi się intensywnie do życia inspirując ludzi do działania, ale nie tylko… Właśnie w tym miesiącu upływa także kolejna rocznica mych narodzin. Pewnie dlatego właśnie w tym momencie rozpoczyna się nowe rodeo. Moja radość jest ogromna bowiem Działamy Działamy będzie wspierane przez Workfit, czyli ludzi, którzy – jak ja – chcą promować prozdrowotny styl życia. Jak również krystalizuje się opcja zorganizowania pierwszych zawodów sportowych. Oj będzie się działo. W samym tylko kwietniu czeka mnie jeszcze dystans królewski, 15 km w Karczewie oraz charytatywny marszobieg.
Siedzę, jak na szpilkach. Momentami napięcie jest tak duże, że przysłania mi rzeczywistość. Kilka głębokich oddechów i wszystko wraca do normy. Cały czas chodzi o poczucie satysfakcji, radości i spełnienia. Nadciąga rodeo w Dębnie. Bez względu na to co się wydarzy w niedzielę już teraz wypełnia mnie radość. Kroi się piękna przygoda. Wspaniały aktywny czas spędzony z Bliskimi. Z jednej strony poziom ekscytacji sięga zenitu z drugiej zaś odczuwam stres związany z planowanym założeniem czasowym do pokonania. Pozostaje mi jedno: DZIAŁAMY DZIAŁAMY!!!
Otwieram się na oścież by do mej duszy zawitało świeże powietrze. Jego podmuch oczyści ciało i umysł dzięki czemu będę miał możliwość przyjęcia nowej perspektywy. Rozkwitnę niczym radosny kwiat na wiosnę.