„Bądź najlepszą wersją siebie…”

Niedzielne wybieganie (16 km) po Łazienkach Królewskich stanowi cudne zamknięcie tygodnia, ale i miesiąca. Biegając wraz z Ewą poznałem Jej traski biegowe – nie powiem, bardzo wymagające. Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Temperatura –6^oC całkowicie nam nie przeszkadza.

Wspólne foto chwilę przed startem:

Dotarłem do kolejnej wytyczonej granicy. Nie zatrzymuję się jednak, pędzę dalej niesiony na skrzydłach zaangażowania. Rozbijam w drobny puch istniejący szlaban wyznaczający dotychczasową barierę dla umysłu. Plan biegowy na 2014 w pełni zrealizowany już w tym momencie. 2014 km od początku stycznia wybiegane (w zasadzie na ten moment to już: 2030 km).

W niedzielę po raz kolejny udaję się z Żoneczką na basen. Ponownie sam kraul w moim wykonaniu. Czuję mega zadowolenie. Przepłynąłem 1 km mimo bólu łydek po wcześniejszych podbiegach. To jest to. Radość spotęgowana jest tym, że moja Żoneczka wygrywa listopadową rywalizację na endo. Rozpiera mnie poczucie dumy i zadowolenia. Konsekwencja w działaniu robi swoje.

Szukamy siebie w otaczającej rzeczywistości. Przemierzamy bezdroża naszego umysłu, aby znaleźć siłę na realizację własnych pasji. Fantastycznie wątek podejmuje Rich Roll: „Jeśli tylko zdobędę się na odwagę, aby iść z głosem pasji, konsekwentnie, bez lęku, także i ja doświadczę takiej synchroniczności. Wszystko jakoś się ułoży. Bezpieczeństwo to nie tylko iluzja, lecz także unik. Żyć w ciągłym strachu tylko po to, by umierając, żałować porzuconych marzeń – to rozwiązanie nie pasowało do żadnego z nas.” Otóż to!!!

Także i w moim życiu, zwłaszcza w jego aspekcie biegowym nastała nowa era. Firma Kaps, z którą współpracuję zasponsorowała mi zestaw do biegania.

Fantastyczna jest świadomość, że na co dzień mam przyjemność współpracować z osobami, które doceniają i podzielają moją pasję związaną z wcielaniem zasad zdrowego życia w codzienność. Wyrazy uznania dla Pana Andrzeja Aleksandrowicza. Potężny podmuch wiatru zawiał w me żagle. Wskakuję na najwyższą z fal i z radością zaczynam surfować. Działamy działamy, byle wciąż do przodu.

Dokonując odpowiedzialnych decyzji łączących się z moim zdrowiem mogę dużo wydajniej funkcjonować w biznesowym wymiarze mojej egzystencji. Człowiek aktywny fizycznie jest nie tylko zdrowszy, ale bardziej rześki, kreatywny i pozytywnie ustosunkowany do otaczającej go rzeczywistości a to siłą rzeczy wprost proporcjonalnie przekłada się na uzyskiwane efekty.