BIEGOWO PO MADRYCIE

Dalej w przestworza. Wyżej i wyżej ku słońcu. Nie mniej jednak rozważnie, by ustrzec się przed ścieżką, którą obrał Ikar.

Otaczający mnie ludzie stanowią źródło inspiracji. Słuchając tego, co mówią otrzymuję gotowe rozwiązania. Nowe bodźce zachęcające mnie do działania, do podjęcia kolejnych wyzwań. Dzięki temu czuję się spełniony, radosny i o wiele bardziej wartościowy. Na mojej giełdzie odnotowuję wzrosty. A to tylko może cieszyć!!! Rozumiem już, że życie stanowią ludzie, którzy wraz z Tobą je budują. Kreują Twoją codzienność, wpływają na podejmowane decyzje. Sprawiają, że serce szybciej bije a wszystko nabiera znaczenia.

Będąc w Madrycie mam niebywałą przyjemność zrealizować trening w towarzystwie Marty, Championa i Radka. Startujemy wcześnie rano, aby delektować się pięknem długiego dnia.

363

Odwiedzamy jeden z największych parków miejskich w Europie – Casa de Campo:

364

Po skończonym treningu poziom satysfakcji sięga Olimpu:

365

Kto wierzy w dobroć człowieka, ten stwarza dobroć w człowiekuJean Paul Sartre

Gorąca iskra rozpaliła mą duszę. Ogień kreatywnej energii trawi mnie od środka. Czuję jak płonę pozytywną myślą. Stanowi to siłę napędową do pojawiających się działań. Zachwycam się spełnianiem wizji. Napawam serce wypełniającą mnie radością. Śnię na jawie. Widząc radość w oczach moich Towarzyszy mam jeszcze więcej zapału do działania. Wiem, że można zrobić dużo więcej… Wiem, że … można góry przenosić. Kwestia odpowiedniego podejścia do tematu!!! Stąd też podążam w przyszłość delektując się wiatrem zmian.

Wspólny trening oferuje nowe możliwości. Umysł mobilizuje się w dużo większym stopniu, aby całe ciało stanęło na wysokości zadania i godnie zrealizowało nowe przedsięwzięcie. Przecież trzeba wypaść w korzystnym świetle. Ten pozytywny aspekt naszej wewnętrznej próżności powoduje, że jesteśmy w stanie dać z siebie nieco więcej… I dobrze bowiem przybliża nas to do realizacji planowanych przedsięwzięć.

Przygoda w wielu wymiarach. Także i w aspekcie sportowym. Nieprawdopodobne, że wraz z garstką Znajomych przemierzamy zakamarki Madrytu w biegowym akcencie. Budujące. Niby to mało znaczący fakt, jednak jeśli spojrzymy na to z góry okazuje się, że stanowi to ogromny krok w mentalnym aspekcie działania.

Jakby nie spojrzeć to jedne z ostatnich treningów przed kontrolnym startem w półmaratonie wiosennym. Będzie się działo w najbliższym czasie.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *