„Czerp dumę z tego, że jesteś nieco inny, może nawet trochę ekscentryczny i ciesz się każdym przebiegniętym krokiem. Tak, jesteś biegaczem, a bieganie jest twoją życiową pasją – reszta to drobiazgi” Dean Karnazes
Czy pasuje Ci rola bezmyślnego gapia? A może, skoro i tak upływa czas, warto podjąć akcję? Bez względu na wynik. Bierność jest niczym choroba, która stopniowo trawi twój umysł i ciało. Uczestnicz w obecnej przygodzie życia. Drugiej szansy już nie będziesz miał.
Osobiście czuję się zobowiązany do korzystania z szans, które się pojawiają. Nadaję wartość otaczającej mnie rzeczywistości. Mam marzenie być Orfeuszem, który wyciąga z labiryntu zmąconej rzeczywistości kolejne jednostki. Czy jestem próżny…??? Być może, ale warto przyjąć taką postawę choćby po to, by wyciągnąć ku życiu o większym znaczeniu chociaż jedną osobę. A może to tylko duży pokład ambicji, by zmodyfikować najbliższą rzeczywistość?
Plan działania kompletny. Można podjąć konkretne ruchy. Pora przepalić nieco tkanki tłuszczowej. Działamy działamy!!! W czwartek powracam do koncepcji wspólnego biegania. Wraz z Zabieganym pokonujemy nieco kilometrów prowadząc przy tym ożywioną dyskusję. Czuję, jak pozytywna energia buzuje w mych żyłach. Strasznie mi tego brakowało…