„Największym sprzymierzeńcem w poszukiwaniach jest świadome eksperymentowanie.” Hal Koerner
Do Biegu Rzeźnika przygotowuję się także teoretycznie. Chciwie chłonę wiedzę, którą Hal Koerner zawarł w książce „Przewodnik po bieganiu ultra”. W trakcie treningów od razu staram się wcielać w życie porady, które mi przypadły do gustu. W końcu warto uczyć się na błędach innych, aby nie popełniać własnych. Jak pisze autor „zwykle bywa tak, że najlepiej działa to, co wypróbowałeś na treningach i do czego przyzwyczaił się Twój organizm”. Niby rzecz oczywista, ale w praktyce różnie z tym bywa.
Utrwalam w umyśle słowa, które w przedmowie napisał Scott Jurek: „A kiedy przyjdą trudne chwile i wydaje ci się niemożliwe, byś sprostał wyzwaniu – chwile, gdy zastanawiasz się skąd masz czerpać siły, pamiętaj: sięgaj głębiej do własnego wnętrza. Oto właśnie chodzi w ultra. Sięgaj głębiej!”
Tymczasem w rzeczywistości kontynuuję proces poznawania własnego ciała. Dzięki bieganiu poznaję się na nowo. Samo to stanowi fantastyczną przygodę. „Rzecz w tym, żeby znaleźć tę siłę, która cię napędza, cokolwiek nią będzie. Tak uzbrojony zawsze będziesz w stanie dotrzeć do mety”. Zaskakujące potrafią być własne konkluzje z chwilą, gdy człowiek przeanalizuje czego właśnie dokonał. Ze zniecierpliwieniem i ciekawością godną dziecka spoglądam w przyszłość. Zapowiada się budująco.