Strzeżmy się tego, by być przeźroczystymi ludźmi. Cały czas uczmy się czegoś nowego. Jeśli staniemy w miejscu ciężko jest potem ruszyć. Przełamać ogarniający nas stres związany z wyjściem ze schematu.  Motywuje mnie myśl autorstwa Levi Brackmana „Cuda zdarzają się tylko wtedy, gdy zmierzysz się ze swoim lękiem i ruszysz naprzód”. Dlatego  warto podejmować wyzwania!!!

Ostatnie firmowe szkolenie zainspirowało mnie do refleksji. Kończyny dolne są filarami utrzymującymi ciężar naszego ciała. To wszyscy wiemy. Niesamowity jest jednak fakt, że w samej tylko stopie znajduje się 26 kości, co stanowi 1/8 wszystkich kości. Czy to wiedza znana wszystkim??? Ponadto przez kończyny dolne (przede wszystkim przez spodnią część stopy) jest wydalane około 25% całkowitej ilości potu wydzielanego przez nasz organizm. A chyba wszyscy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, co się tam dzieje na dole po mega intensywnym treningu.

Jeśli wciąż się zastanawiacie nad dobrym obuwiem, wkładkami i preparatami odświeżającymi z cząsteczkami srebra to radzę wybyć z domu i zaopatrzyć się, jak najszybciej we wszelkie niezbędne rzeczy. W mojej opinii tu nie ma na co czekać. Dbając o stopy zapewniacie sobie komfort we wszystkich innych partiach organizmu. Pamiętajmy bowiem, że nasz organizm to jednolita fabryka, w której wszystkie synergicznie powiązane ze sobą elementy muszą współgrać, aby całość funkcjonowała wzorowo. Jeśli dojdzie do zaburzeń w odniesieniu do filarów. To mamy problem…

Czasu nie traci się godzinami, lecz kwadransami… Głębia tych słów powoduje, że nabieram chęci na zrealizowanie krótkiego treningu. Zatem Działamy działamy. Wybieg w OWB1 uważam za zrealizowany pomyślnie. Dystans 14,18 km w czasie 1:38:26. Average HR 143