Pora na kolejną książkę. Tym razem zagłębiam się w „Szczęśliwi biegają ultra”.
Dlaczego warto ją przeczytać?
Sięgając po tę pozycję możesz poznać klimat towarzyszący parze ludzi w zasadzie z twojego najbliższego otoczenia. Główna bohaterka wywodzi się z podwarszawskiej miejscowości, zaś bohater z kultowego blokowiska, jakim jest dla mnie Ursynów.
Wertując kolejne karty książki możesz zagłębić się w klimat biegów ultra. Poznać zarówno jasne, jak i mroczne strony biegania długodystansowego. Pochłaniając kolejne słowa, zdania, konteksty coraz intensywniej czuć zapach nadciągającej przygody.
Po jej przeczytaniu jestem pewien, że choćby raz wystartuję w biegach górskich, aby wyrobić własną opinię. W końcu, cytując autorów: „Rezygnować należy z tych rzeczy, na których nam nie zależy, a nie z tych, na które wydajemy się sobie za słabi”.