SCOTT JUREK – „PÓŁNOC”

Poznałem, czym jest zadowolenie. Ale przecież nawet ono tak jak wszystko kiedyś się kończy. Zapragnąłem powrotu do przeszłości, do dawnego siebie, który nie zawsze wygrywał, ale za to nigdy się nie poddawałScott Jurek

Pierwsza książka Jurkera, z którą się zetknąłem (Jedz i biegaj) zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Kiedy pojawiła się kolejna, musiałem się z nią zaznajomić. W książce czytamy „chcę znów poczuć, jak to jest dotrzeć nad krawędź – i zrobić krok dalej”. Rzeczywiście coś w tym jest. Głód życia nie pozwala nam osiąść na laurach. Kiedy buzuje w tobie gejzer aktywności nie ma szans, by spocząć i nagle zamienić się w stateczny posąg. Nieustannie wabi cię zapach przygody. Przygody, którą kreujesz ty sam. Bowiem sam wiesz najlepiej, co się wpisuje w twój sens istnienia.
Czytaj dalej