WKRA – DREWNIANY DWOREK

Czerpałem przyjemność z prostoty, z układania sobie wszystkiego w głowie. Czułem się jak dociekliwe dziecko, które marzy o tym, że pewnego dnia wyruszy na prawdziwą, dorosłą wyprawę w dzicz. Oto dla mnie wreszcie nadszedł ten dzieńScott Jurek

Kilkanaście minut swobodnego przepływu energii, by móc wrócić do pogoni codzienności. Zatrzymuję się na Równinie Raciąskiej. Niemalże nad samą Wkrą ostatnie tchnienie wydaje z siebie jeden z drewnianych dworków. Relacja poniżej.

Czytaj dalej