W CIENIU WIATRAKÓW

Pokonanie kolejnych ram ma bezpośredni wpływ na wielkość sukcesu, który jesteś w stanie odnieść Mateusz Grzesiak

Ten drugi, nieco inny, odmienny od wielkomiejskiego świat…
Świat, w którym równolegle toczy się życie. Spokojnie, harmonijnie…
Świat, w którym prym wiodą jeszcze takie relikty jak drewniane wiatraki
Przemierzam, pośród pędu życia, po Mazowszu i co rusz skrywam się w cieniu drewnianych wiatraków. W bliskim sąsiedztwie drogi wojewódzkiej nr 618 między Pułtuskiem a Wyszkowem można odnaleźć kilka ciekawych budynków architektury drewnianej. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

PETRYKOZY

Nie gardź sobą, że przegrałeś bitwę. Trzeba znacznej siły, by się zapędzić aż tam, gdzie się bitwy przegrywaHenryk Elzenberg

Czas na tajemnicze i nieco zapomniane Mazowsze. Z samego rana odwiedzam wieś szlachecką Petrykozy malowniczo położoną na pofałdowanym terenie. Aktor Wojciech Siemion nie tylko odbudował tutaj opuszczony i zdewastowany dwór z pierwszej połowy XIX wieku, ale i założył prywatne muzeum i miniskansen mające promować kulturę polską. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

PAŁAC SOBAŃSKICH W GUZOWIE

Ego stworzone przez Ciebie nigdy nie może Cię przeskoczyć, nie może się stać większe od Ciebie samegoMateusz Grzesiak

Krótki postój w codziennej pogoni. Przerwa na powierzchowny romans z historyczną architekturą Mazowsza. Tym razem przystanek w królewskiej wsi Guzów w powiecie żyrardowskim. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

ZESPÓŁ DWORSKI SINOŁĘKA

Kiedy Bóg chce ci przesłać prezent opakowuje go w jakiś problem. Im większy prezent, tym trudniejszy problemNorman Vincent Peale

Sinołęka ujęła mnie swym krajobrazem. Całkowicie nie spodziewałem się tego, co tam zastałem. Wspaniały przykład na to, jak można zatroszczyć się o zabytki. Szkoda, że podziwiałem jedynie zza płotu, nie mniej jednak wrażenia estetyczne rekompensują wszystko. A ilość zabytków architektury skumulowana w jednym miejscu przyprawia wręcz o zawrót głowy. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

NIEUSTANNY ZAPACH DREWNA – ĆWIKLIN

Za mną nic, przede mną wszystko – jak to często bywa w drodzeKerouac

W ramach krótkiego przerywnika na głęboki oddech przygody, odwiedzam wieś Ćwiklin. Delektuję oczy kolejnym zabytkiem architektury drewnianej, który z każdym dniem popada w coraz większą ruinę (dworek usytuowany blisko drogi; Ćwiklin 59; powiat płoński; 09-100 Ćwiklin). Szkoda…

Czytaj dalej

W POSZUKIWANIU DREWNIAKÓW

Każdy problem można rozwiązać, jeśli spędzisz w ciszy trochę czasu na refleksji i poszukiwaniu wskazówek, i będziesz się starał spojrzeć na problemy z perspektywyKenneth Blanchard, Norman Vincent Peale

Pomysł na poniższą, jednodniową wycieczkę pojawił się w momencie, gdy w książce „Zapomniane miejsca Mazowsza” spostrzegłem zdjęcie dworku szlacheckiego w Koźniewie Wielkim. Dalej poszło już szybko. Trzeba było tylko poczekać na weekend. To wyczekiwanie stanowiło chyba największą trudność. Nie mniej jednak projekt udało się zrealizować w stopniu satysfakcjonującym. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

TERESIN

Najcenniejszym darem, jaki możemy ofiarować tym, których kochamy, jet życie pełną piersią, z wykorzystaniem naszych wszystkich możliwościHal Elrod

W tym roku nie świętuję rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości w wymiarze biegowym. Tym razem w rodzinnym wydaniu spędzamy czas nakręcając kolejne radosne kilometry. Relacja poniżej.
Czytaj dalej

SZLAKIEM JÓZEFA CHEŁMOŃSKIEGO

Żurawie! wy, co w powietrzu różane
Co rano długą wzlatujecie szarfą,
Wyjście mi były niegdyś ukochane,
Wyjście jesienną moją były harfą!
Wy – i szumiące sosny nad grobami,
Gdzież się ją dzisiaj zobaczyłem z wami?
Juliusz Słowacki, Podróż do Ziemi Świętej

Kolejny weekend spędzony w rodzinnych klimatach. Nieco zwiedzania na szlaku architektury drewnianej, a przede wszystkim dużo pozytywnej energii i otoczenie przyrody. Pośród natury zawsze znajduję ukojenie, jak również pojawia się wiele odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

NIEUSTANNY ZAPACH DREWNA – SZOPY POLSKIE

Zwykłą ludzką i chyba dobrą cechą jest duma warszawiaków ze swego miasta. Miasta, które na całym świecie stało się symbolem pokoju. Symbolem zwycięstwa ludzkiej woli nad zniszczeniami i śmierciąSztandar Młodych, 1955

Bezpośrednio z niegdysiejszą wioską Potok, sąsiaduje dawna podwarszawska wieś Szopy Polskie. Ponownie wiejski relikt istniejący jeszcze we współczesnej Warszawie pojawia się na moim turystycznym szlaku. 🙂 Osada wymieniania już w 1456 roku. W 1916 roku wraz z gminą Mokotów i kilkoma okolicznymi wsiami włączona w granice miasta. Skoro o wsi mowa nie mogło zabraknąć architektury drewnianej. Kolejne drewniaki wypełniły moją kolekcję. Relacja poniżej.

Czytaj dalej

NIEUSTANNY ZAPACH DREWNA – POTOK

Przymknijmy oczy, zmęczone widokiem ruin. W ciemności, która nas ogarnie, jasno rysować się zaczną drogi myśli budującej nową, nieznaną nam jeszcze WarszawęOczyma wyobraźni Warszawa przyszłości. Życie Warszawy, 1945 inż. Maciej Nowicki

Ukochana Stolica nie przestaje mnie zaskakiwać. Tym razem wybrałem się na spacer po warszawskim Mokotowie. To, co tam spotkałem przerosło moje oczekiwania. Przeniosłem się w czasie do poprzedniego wieku. I to na wieś… Relacja poniżej.

Czytaj dalej