BORY TUCHOLSKIE TRIP

Większość z nas żyje w tak szalonym tempie, że prawdziwy spokój i cisza są czymś obcym i krępującymRobin S. Sharma

Karmimy ducha przygody. Zainspirowani ostatnią wizytą w Biebrzańskim Parku Narodowym kierujemy się w stronę Borów Tucholskich. Oddech w Bieszczadach z pewnością także przyczynił się do obrania takiego, a nie innego kierunku. Serce domaga się dzikiej natury. Ruszamy. „Cała naprzód, ku nowej przygodzie. Taka gratka nie zdarza się co dzień”. Relacja poniżej.

Czytaj dalej