„Przegrawszy na polu walki orężnej, postanowiliśmy zwyciężyć na polu nauki, sztuki, kultury i dobrobytu” Wojciech Górski
Podążając śladem Stanisława Kostki Potockiego (zespół Pałacowo-Parkowy w Natolinie odwiedziłem z Zuzanką w ramach randki) udaję się do pałacu w Wilanowie, w którym jako jedno z pierwszych na ziemiach Rzeczypospolitej w 1805 roku otwarto ogólnodostępne dla ludu muzeum. To zarazem trzecia – na osi dawnego założenia pałacowo-parkowego (po Morysinie i Natolinie) – podróżnicza destynacja. Sam Hrabia Stanisław Kostka Potocki zaś na wieki pozostał złączony z Wilanowem… Za mną Mauzoleum Potockich. Relacja poniżej.
Wkraczam do letniej, podwarszawskiej rezydencji Jana III Sobieskiego. Wraz z pierwszymi dniami maja 1677 roku Augustyn Locci rozpoczął budowę królewskiej posiadłości, na bazie zastanego układu pałacu Leszczyńskich w ówczesnym Milanowie. Wraz z pojawieniem się Sobieskiego narodziła się Villa Nova. 🙂 🙂 🙂
Z rąk Sobieskich pałac przeszedł na własność Elżbiety Sieniawskiej, córki Stanisława Herakliusza Lubomirskiego, następnie Augusta II. Po śmierci króla wrócił do rąk Marii Zofii z Sieniawskich Czartoryskiej, następnie jej córki Izabelli Lubomirskiej. W ostatnim dwudziestoleciu XVIII w Wilanów zamieszkała, a następnie odziedziczyła córka Izabelli Lubomirskiej, Aleksandra z mężem swym, Stanisławem Kostką Potockim. Ostatnim rodem sprawującym pieczę nad posiadłością byli Braniccy.
Wyobrażenia sfinksów symbolizują harmonijną jedność ciała i ducha, inteligencję i przenikliwość umysłu, wyróżniające Marię Kazimierę, w połączeniu z jej skrytością.
Fragment dekoracji ściennej Gabinetu Farfurowego.
Majestat wojownika gromiącego pod Wiedniem naszych wrogów możemy podziwiać w oryginale w Łazienkach Królewskich. W swej wymowie ideowo-artystycznej król został upodobniony do przedstawienia biblijnego „jeźdźca niebieskiego” z „Heliodora” ze Sanz Rafaela w Watykanie, jako posłanego od Stwórcy „narzędzia gniewu bożego”.
Zamiłowanie kolekcjonerskie, jego rozległa wiedza historyczna i archeologiczna, wszechstronne zainteresowania sztuką europejską, dalekowschodnią przyczyniły się do znacznego powiększenia zasobów pałacu. Hrabiego Potockiego możemy określić mianem prekursora archeologii śródziemnomorskiej w polskim wydaniu. Jego zamiłowanie do starożytności zaowocowało licznymi pamiątkami przywożonymi z podróży. Intensywnej podróży w czasie doświadczamy podczas wizyty w Lapidarium.
Nie zabrakło także porcelany z mitologicznymi motywami…
Następny owoc naszej burzliwej historii… Bardzo dotkliwe straty przyniosła okupacja hitlerowskie i barbarzyńskie postępki najeźdźcy. Po wyzwoleniu Stolicy dobra wilanowskie przeszły na własność państwa – niestety w mizernym stanie. Hitlerowskie działania okrutnie ogołociły to miejsce. Dziś pozostała jedynie namiastka dawnej potęgi i bogactwa. Kolejne miejsce w naszym cudownym kraju dające wyobraźni pole do popisu. Zostały nam wspomnienia o potędze i dobrobycie. Nie mniej jednak pozostaje satysfakcja z podjętych owocnie prób dźwignięcia tego miejsca z ruiny.
Pierwszy śnieg zaliczony w iście królewskim wydaniu. Działamy Działamy dalej.
Pingback: PAŁAC MYŚLEWICKI | Inspirując do działania...