„40”

Tak w życiu, jak i w malarstwie mogę sobie poradzić bez pana Boga. Nie mogę natomiast istnieć ja – człowiek cierpiący, bez czegoś większego ode mnie, czegoś, co wypełnia całe moje życie – bez siły twórczej.” Vincent van Gogh

Moje okrągłe urodziny, dzień ojca, przesilenie letnie to mieszanka iście esencjonalna. Postanowiłem podejść do tego we właściwy sposób. W mojej oazie celebruję wraz z Rodziną swoją 40-stkę. Relacja poniżej.

Drzewiej z Marco pogaduchy do rana, teraz z Karolą witam świt. Jest dobrze. Wiem, że spełnia się wizja mego Mentora. Rwetes bosych stóp zagłusza akordy przyrody. Maluchy plączą się pod nogami. Razem biesiadujemy i raczymy się przepływem pozytywnej energii. Ziarno zasiane przez Marco wzrosło….

Skąpany w promieniach słońca, otulony poczuciem bliskości zamykam mentalnie symboliczną furtkę w swoim życiu. Dojrzałem, sprecyzowałem cele, do których chcę dojść. Stworzyłem solidne ramy, by przetrwać codzienność. Z większą świadomością czerpię ze spuścizny pozostawionej mi przez Marco. Z intensywniejszą refleksyjnością i zrozumieniem przeżywam dzień. Każdy wspaniały dzień, jaki ofiarował mi los. A szczęśliwa gwiazda wciąż świeci…

To nie tylko spędzony razem czas, ale wspomnienie Taty. Dobre jedzenie, pozytywne emocje i trochę powrotu do przeszłości. Do czasów, kiedy będąc na przysłowiowej „kupie” na niewielkiej przestrzeni, czuliśmy się szczęśliwi. A rzeczywistość wokół nas nie miała w zasadzie znaczenia.

Spotkania z Rodzinką zawsze przynoszą ciekawe atrakcje. Tym razem nie tylko bliski kontakt z naturą, ale i sporo atrakcji.

Rozumiem,
wiem,
podążam zgodnie z planem.
Powoli, lecz konsekwentnie i z radością na licu kroczę dalej przez życie. Obudziłem wewnętrzną świadomość.
Poza głęboko odczuwanym poczuciem szybko umykającego czasu doznaję zadowolenia. Cieszę się bowiem coraz więcej z ogarniających mnie refleksji, a przede wszystkim wniosków do jakich dochodzę, znajduje następnie zastosowanie w codzienności.
Jestem wdzięczny, że udało się w tak dorodnej formie sfinalizować projekt wspólnego działkowania. Czas płynie, życie pisze kolejne historie… Dużo refleksji, podsumowań, analiz dotyczących miejsca, w którym obecnie się znajduję. Jest dobrze, zatem Działamy Działamy dalej by było jeszcze lepiej. Co nie zmienia faktu, że cyfra jest totalnie abstrakcyjna. Ciężka do ogarnięcia…

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *