KONSTANCIN-JEZIORNA

 „Każdy z nas zaznał w życiu największych radości wtedy, kiedy nic ich nie zapowiadało. Pozostawiły po sobie taką nostalgię, że żałujemy nawet minionych nieszczęść, jeśli to z nich się wyłoniły radościAntoine de Saint-Exupery

Najgorsza jest pułapka naszej własnej mentalności. Krzewiąc ideę Działamy Działamy niekiedy odczuwam piętno Syzyfa. Nie mniej jednak biorę głęboki oddech po czym ponownie skupiam się na eliminowaniu umysłowych krat. Do boju!!! W ramach zdobywania Adaśkowej Mazowieckiej Odznaki Krajoznawczej PTTK kierunek: Konstancin-Jeziorna. W Konstancinie pora także na głęboki oddech. Kolejny raz odwiedzamy tężnie, aby oczyścić układ oddechowy. Relacja poniżej.

W drodze do tężni.

Tutejszą tężnię solankową uruchomiono w XX wieku. Solanka rozpylana jest z odwiertu z głębokości 1600 metrów, przy temperaturze 29º i stężeniu solanki 7,5%. Dzięki stężeniu minerałów tężnia solankowa posiada właściwości lecznicze. Powietrze tworzy swoisty mikroklimat zbliżony do klimatu, którym możemy cieszyć się nad morzem. Minerały w nim zawarte wspomagają odbudowę i regenerację błony śluzowej górnych dróg oddechowych. Działają także stymulująco na pracę układu odpornościowego. Szczególnie istotne dla naszego zdrowia są pierwiastki jod, brom, wapń oraz magnez. Nic tylko głęboko oddychać. Warto odnotować fakt, iż po tężni w Ciechocinku (w której także mieliśmy przyjemność być), jest to drugie najstarsze inhalatorium w Polsce.

W drodze powrotnej czekają nas odwiedziny w Starej papierni. W umyśle rozgrywa się sentymentalna podróż do czasów potęgi tego miejsca… Do czasów, kiedy na papierze pochodzącym właśnie stąd podpisywano Konstytucję 3-cio majową. Nie tylko Stanisław August Poniatowski korzystał wyłącznie z papieru pochodzącego właśnie stąd. Tadeusz Kościuszko także doceniał walory konstancińskiej papierni. Dziś… centrum handlowe. Nie udało mi się znaleźć choćby krótkiej informacji opisującej historię tego miejsca. A szkoda… Jak mawiał Heraklit z Efezu Phanta rhei. A może mimo wszystko lepiej, że miejsce to skonsumowała współczesność, zamiast miałoby popadać w ruinę i zapomnienie??? Nie dość, że Polska jest piękna, to jeszcze skrywa przed nami szereg sekretów. Potrzeba tylko czasu i podróżniczego głodu, aby zacząć je odkrywać.

Kontynuujemy rodzinny weekend. Dużo emocji gwarantują wspólne działania w kuchni…

Najważniejsze, że czas wypełniony po brzegi pozytywną energią.

Ciekawie, fajnie spędzone chwile. Oby częściej. Działamy Działamy dalej.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

1 myśl w temacie “KONSTANCIN-JEZIORNA

  1. Pingback: NADWIŚLAŃSKIE URZECZE W KOLEJNEJ ODSŁONIE | Inspirując do działania...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *