FORTY Z ROWEROWEJ PERSPEKTYWY

Nikt nie może wpędzić cię w poczucie niższości bez twojej zgodyEleonor Roosvelt

Ostatnie kręcenie po Warszawie zachęciło mnie do tego, by kontynuować penetrację pozostałości po tutejszych fortach. Skoro jestem sam w domu pora zrealizować projekty skrywane dotąd w szufladzie. Relacja poniżej.

PIERWSZE POPOŁUDNIE

Tym razem skupiam się na trzech. 🙂 Jako pierwszy na szlaku Fort VI „Okęcie” – jeden z fortów pierścienia zewnętrznego Twierdzy Warszawa, powstał w latach osiemdziesiątych XIX wieku, by ochraniać szosę prowadzącą w stronę Krakowa. Sam fort, w zasadzie jego pozostałości nie zachwycają. W głównej mierze zagospodarowane na prywatne użytkowanie. Dla turysty pozostaje niewielki skrawek, który można zaledwie podejrzeć.

Za to obok odkrywam pomnik upamiętniający ofiary katastrofy lotniczej z 1980 roku.

Jako drugi, Fort V „Włochy” – jeden z fortów pierścienia zewnętrznego Twierdzy Warszawa, wybudowany w latach osiemdziesiątych XIX wieku. Przeznaczony do osłony linii kolejowej Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej.

Objeżdżam fort dookoła, zjeżdżam w dół, by po chwili przez wyłom ziemny wjechać do środka. To, co ukazuje się mym oczom przerasta najśmielsze oczekiwania. Brawa dla pomysłodawców.

Na dzisiejszy deser Fort Szczęśliwice – jeden z fortów pierścienia wewnętrznego Twierdzy Warszawa, wzniesiony w latach osiemdziesiątych XIX wieku. Całkowicie zapuszczony. Ćwierkanie ptaków przeplata się z tętniącym życiem okolicznym węzłem komunikacyjnym.

W samotności nakręcone 40 km. Dobry czas, by zebrać myśli, odetchnąć, spojrzeć na rzeczywistość z nowej perspektywy.

DRUGIE POPOŁUDNIE

Kolejnego dnia kontynuuję penetrację fortów.

Fort I „Bielany” – w zasadzie nie pozostało tu wiele z fortu Twierdzy Warszawa, wybudowanego w latach osiemdziesiątych XIX wieku. Zarysy wałów ziemnych i miejscami kawałki cegły i betonu. Tyle udało mi się znaleźć.

Nie mniej jednak spotkała mnie inna niespodzianka. Nie wiem kto był bardziej zaskoczony. Ja, czy ona ??? 🙂 W każdym razie zdążyłem wypakować aparat z sakwy, zrobić zdjęcia. Uciekła dopiero, gdy zacząłem podchodzić jeszcze bliżej. Coś pięknego…

Powstająca infrastruktura rowerowa nie przestaje mnie zachwycać. Tutaj kładka pieszo-rowerowa nad Kanałem Żerańskim.

Fort Śliwickiego Cytadeli Warszawskiej – jeden z fortów Cytadeli Warszawskiej. Najwcześniej wybudowany ze wszystkich fortów otaczających Cytadelę (1835-1836). Stanowił przedmieście Cytadeli. W 1975 roku wpisany do rejestru zabytków pod nazwą Fort „Jasińskiego” (d. Śliwickiego).

Pawilon edukacyjny „Kamień” mocno mnie zadziwił. W każdym razie dzisiejsze kręcenie korbą dało 53 km. Działamy Działamy dalej.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *