10 TYGODNI BEZ ALKO

To, kim jestem dzisiaj, zawdzięczam swoim wczorajszym wyboromStephen R. Covey

Gdy dowiadujesz się, że zostaniesz ojcem odnajdujesz w sobie niespożyte zasoby samozaparcia. 10 tygodni bez alko za mną.
Czy było ciężko???
I tak…
I nie…
Czas i tak upłynął.
W kryzysowych momentach, gdy mózg domagał się powrotu do starych nawyków kilkukrotnie posiliłem się bezalkoholowym bro (mimo, że jest mega niedobre w smaku).

Najtrudniej wyjść z utartych schematów, przekroczyć linię wytyczającą przyjemną strefę komfortu. Wyjazdy, spotkania z przyjaciółmi, święta, rodzinne spotkania, szkolenia czy wyjazdy firmowe… w takich okolicznościach warto zaprzeć się i pozostać na własnej, często nie zrozumiałej, barykadzie. Jak napisał Henry David Thoreaunic nie napawa otuchą bardziej niż niekwestionowana zdolność człowieka do świadomych wysiłków uwznioślających jego życie”.

Po zakończeniu wyzwania, a więc z chwilą narodzin mojego Potomka, urosnę jako człowiek. Wzbogacę moją wewnętrzną siłę o kolejne zasoby, by z radością podjąć się kolejnego wyzwania łączącego się z przekazywaniem prawdy o życiu kolejnemu pokoleniu. Pozwolę sobie tutaj zacytować myśl, której autorem jest George Bernard ShawŻycie cieszy mnie samo w sobie. Dla mnie ono nie jest szybko wypalającą się świecą. Jest rodzajem wspaniałej pochodni, którą dostałem na chwilę do potrzymania i którą chcę rozpalić, jak najjaśniejszym płomieniem, zanim przekażę ją przyszłym pokoleniom”.
Działamy Działamy dalej.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *