SZLAKIEM KRZYŻAKÓW

Dlaczego mamy żyć w takim pośpiechu i marnować życie? Umrzemy z głodu, zanim zaczniemy go odczuwaćHenry David Thoreau

Glob się kręci, świat przemija, a my wciąż poszukujemy magicznych miejsc, które nas zainspirują. W jeden z wrześniowych weekendów pora podładować akumulatory. Ważna jest regeneracja umysłu. Udajemy się ponownie Szlakiem Krzyżaków przeplatając go pobytem na łonie natury. I nie straszna nam aura. Można się skupić na problemach, ale można także podjąć odpowiednie działanie. Najważniejsze, że RAZEM.

Tym razem gości nas Dworek Wapionka.

Nie mogło zabraknąć kręcenia korbą.

Jezioro Górznieńskie należy do nas. Woda działa nieprawdopodobnie na zmęczony umysł.

Czuć spokój…,
leżysz,
patrzysz w ogień,
słuchasz jak trawi kolejne polana drzewa
i co najważniejsze chłoniesz oddech Ukochanej na policzku.
Dużą wartością jest gdy czasem można sobie wspólnie pomilczeć.

Ważne, by nie zapominać, iż cały czas drzemie w nas dziecięca nuta.

Natura, natura i jeszcze raz natura.

Baterie mocno naładowane. Pora na zaatakowanie kolejnych obiektów. Na początek Brodnica – ślady osadnictwa z neolitu, wzmiankowana 1263. Prawa miejskie w 1298 roku. Przez ponad 150 lat własność Krzyżaków. Zaliczamy fragmenty średniowiecznych murów miejskich z XIV i XV w., w tym Bramę Chełmińską i wieżę Bramy Mazurskiej.

Nie zapominam o Szlaku Chopinowskim.

Ruiny zamku krzyżackiego z XIV wieku z zachowaną jedynie ośmioboczną wieżą (reszta zamku rozebrana przez okolicznych mieszkańców). Według legendy donżon zachował się dzięki pomocy duchów.

Następnie Działdowo – miasto założone w XIV wieku. Jedyne miasto na Mazurach, które leżało w granicach II Rzeczypospolitej. Zamek wzniesiony przez rycerzy zakonnych w latach 1344-1391. Do dnia dzisiejszego zachowało się jedynie południowo-zachodnie skrzydło zamku z pierwszej połowy XIV wieku – tzw. Dom Duży, z gotyckimi sklepieniami w piwnicach oraz obszerna sala stanowiąca dawniej refektarz i kaplicę.

Najważniejsza konkluzja wypełniająca mój umysł jest niezmiernie prosta: liczy się magia bycia razem. Inwestując w relację z bliskimi buduję sobie wspaniałą oazę, w której mam możliwość skrycia się w razie jakiejkolwiek niepogody.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter
  • Tumblr
  • LinkedIn
  • Google Bookmarks
  • email
  • PDF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *